Była gwiazdą "Big Brothera". Zdradziła, czym się teraz zajmuje
Manuela Michalak, której charakterystyczny śmiech zna cała Polska, ponownie pojawiła się w mediach i zdradziła, czym dziś się zajmuje. Uczestniczka pierwszej edycji "Big Brothera" porzuciła świat show-biznesu. - Czuję się świetnie - przyznała.
W 2001 roku Manuela Michalak zdobyła serca widzów jako jedna z uczestniczek pierwszej polskiej edycji programu "Big Brother". Swoim zaraźliwym śmiechem i optymizmem szybko zdobyła ogromną popularność, stając się jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy reality show. W programie "Halo tu Polsat" Manuela opowiedziała o tym, czym zajmuje się obecnie.
Śmiech, który zna cała Polska
Podczas rozmowy z Krzysztofem Ibiszem w "Halo tu Polsat", Manuela zdradziła, skąd czerpie pozytywną energię.
- W nieznacznym procencie może to być genetyka, ale tak naprawdę nad optymizmem i dobrym humorem trzeba pracować - powiedziała. - Po pierwsze, trzeba się uśmiechać do siebie. Nie jest to proste, ale trzeba od tego zacząć. Pokochać siebie, pokochać innych ludzi i życie płynie jak z płatka - dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"W łóżku z Oskarem". Manuela po latach spotkała się z Wielkim Bratem
Michalak podkreśliła, że wiele zawdzięcza wychowaniu.
- Ja swój optymizm w dużej mierze zawdzięczam rodzicom, ponieważ kiedy byliśmy w takich ciężkich czasach, mówię o Polsce w latach przemian, a moi rodzice czytali mi książki, puszczali słuchowiska, dbali o to, byśmy ja i moja siostra miały bogate wnętrze i myślę że tutaj narodziła się ta miłość do optymizmu, żeby chcieć od życia więcej i lepiej się czuć- wspominała.
Mimo że Manuela od dawna nie występuje w telewizji, ludzie nadal ją rozpoznają.
- Muszę powiedzieć, może to jest jakiś fenomen ogólnoświatowy, ale ja po tylu latach nieobecności w mediach cały czas spotykam się z takimi miłymi gestami od ludzi, których spotykam na co dzień, którzy mnie pamiętają - mówiła w wywiadzie.
Została psychologiem
Choć Manuela miała swoje epizody medialne, z czasem zdecydowała się na inną ścieżkę. W rozmowie z Polsatem wyznała, że została psycholożką.
- Zostałam psychologiem.Wcześniej marzyłam o tym, żeby być lekarzem, ale ze względu na chorobę skóry, która grozi zakażeniami szpitalnymi, musiałam porzucić ten pomysł. Znalazłam ujście dla swoich pasji w psychologii - powiedziała.
Obecnie Michalak pracuje w szkole podstawowej w Dąbrowie koło Poznania, gdzie wspiera dzieci jako psycholog szkolny.
-W tej chwili rozwijam się, pracując, wspomagam dzieci psychologicznie w szkole podstawowej w Dąbrowie koło Poznania. Jest to wspaniała placówka, dzięki temu, że dyrekcja ma otwarty umysł, możemy więcej, możemy wspomagać dzieciaki, aby doprowadzić do ich dobrostanu. Najważniejszym elementem w tym wszystkim, fundamentem tej pomocy jest dobra komunikacja między szkołą, rodzicami a psychologiem - opowiadała w programie "Halo tu Polsat".
Dziś Manuela spełnia się w nowej roli i podkreśla, jak wielką satysfakcję czerpie z pomagania innym.
- Czuję się świetnie. Wspomaganie ludzi i dzieci - to jest coś wspaniałego, to moja życiowa misja, żeby wspomagać w tej chwili innych ludzi - wyjaśniła.
Trudne chwile w "Big Brother"
Manuela z sentymentem wspomina czas spędzony w reality show. Przyznała, że utrzymuje kontakt z dawnymi uczestnikami programu.
- Niektórych osób już nie ma z nami, ale przyjaźnie przetrwały. Z Gulczasem jesteśmy niemal sąsiadami" - zdradziła.
Uczestnictwo w "Big Brotherze" było dla niej wyjątkowym przeżyciem, ale też wyzwaniem.
- Najtrudniejsze było dla mnie oderwanie od rodziny. Jestem zwierzęciem stadnym, a tu nagle przez trzy miesiące nikogo nie widziałam. Czasami wychodziłam na podwórko, słyszałam przejeżdżające samochody i mówiłam sobie: 'To jest tak niedaleko, może wrócę do domu?' Ale oczywiście zostałam, a resztę już znacie - śmiała się.