Blisko ludziSylwia Spurek broni praw ryb. Internauci: "Skoro poczęte dzieci nie mają głosu, to ryby tym bardziej!"

Sylwia Spurek broni praw ryb. Internauci: "Skoro poczęte dzieci nie mają głosu, to ryby tym bardziej!"

20 grudnia był obchodzony Dzień Ryby. Przypomniała o tym Sylwia Spurek, która na Twitterze napisała, że ludzie każdego roku odławiają i zabijają miliardy ryb. Internauci zarzucili europosłance, że broni zwierząt, ale nigdy nie staje w obronie nienarodzonych dzieci.

Sylwia Spurek
Sylwia Spurek
Źródło zdjęć: © AKPA
Aneta Malinowska

21.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 23:05

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dzień Ryby organizowany jest 20 grudnia. Każdego roku przypada na kilka dni przed Bożym Narodzeniem i często z jego okazji wielu polityków i celebrytów apeluje o niejedzenie ryb podczas spotkań świątecznych.

Ludzie zabijają miliardy ryb

"W ciągu roku ludzie odławiają i zabijają od 970 miliardów do nawet 2.74 biliona ryb. Nie możemy niestety tego dokładnie policzyć, bo ludzie połowy liczą w tonach" – napisała na Twitterze Sylwia Spurek.

Posłanka zaznaczyła, że trzeba przypominać, że "zwierzęta, tak jak ludzie, mają swoje prawa".

Liczne komentarze internautów

Wpis europosłanki cieszy się w sieci popularnością. Dziennikarz Wojciech Biedroń napisał ironicznie: "Dlatego w tym roku, oprócz karpia, zakupię jeszcze sandacza."

"Moja ryba, moja sprawa" – skomentował inny z publicystów, Cezary Krysztopa.

"Ja w tym roku, ze smakiem zjem wraz z najbliższymi: karpia, suma, dorsza, halibuta. Będzie tzw. ryba po grecku. Kocham jeść ryby. Są smaczne i zdrowe" – napisał z kolei Jan Mosiński, poseł PiS.

"U nas w domu dzień ryby jest w każdy piątek oraz dodatkowo w Wigilię" – dodają internauci.

Niektórzy komentujący wpis pytają również, dlaczego polityk popierająca aborcję broni zwierząt. "Skoro poczęte dzieci w waszym mniemaniu nie mają głosu, to ryby tym bardziej!" - komentują użytkownicy Twittera.

Komentarze (50)