Blisko ludziEwa Błaszczyk chciała ruszyć z budową kolejnej kliniki Budzik. Boi się, że koronawirus pokrzyżuje jej plany

Ewa Błaszczyk chciała ruszyć z budową kolejnej kliniki Budzik. Boi się, że koronawirus pokrzyżuje jej plany

Córka Ewy Błaszczyk 20 lat temu zakrztusiła się tabletką i zapadła w śpiączkę. Artystka założyła fundację "Akogo?", której celem było wybudowanie kliniki Budzik dla dzieci. Wkrótce zamierzała ruszyć z budową kolejnej placówki, tym razem dla dorosłych, ale boi się, że wirus skomplikuje jej plan.

Ewa Błaszczyk chciała ruszyć z budową kolejnej kliniki Budzik. Boi się, że koronawirus pokrzyżuje jej plany
Źródło zdjęć: © Getty Images

Minęło już 20 lat od momentu, w którym córka Ewy Błaszczyk – Aleksandra Janczarska – zapadła w śpiączkę. Aktorka w 2002 roku wraz z księdzem Drozdowiczem założyła fundację "Akogo?", której celem było wybudowanie Kliniki Neurorehabilitacyjnej przy Centrum Zdrowia Dziecka, będącej pierwszą w Polsce kliniką dla dzieci po ciężkich urazach mózgu. Artystka zrealizowała swój cel w 2012 roku, ale na tym nie poprzestała.

Ewa Błaszczyk boi się o budowę kliniki

Ewa Błaszczyk zamierzała wkrótce ruszyć z budową drugiej kliniki Budzik, która ma być przeznaczona dla osób dorosłych. Aktorka na łamach "Faktu" przyznała jednak, że boi się, iż przez epidemię koronawirusa zabraknie rąk do pracy.

"Na razie trwają jeszcze przetargi. 25 maja wyłonimy generalnego wykonawcę i w lipcu chcemy ruszyć z budową" – przyznała. "Nie wiadomo jednak, czy ekipy budowlane chcą pracować, czy jednak będą bać się zakażenia. Z każdym dniem przebywa coraz więcej zachorowań" – zauważyła Ewa Błaszczyk.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (8)