Ewa Błaszczyk o chorej córce Oli. Opowiada też o relacji z Marianną
Ewa Błaszczyk od lat walczy o powrót do zdrowia jednej ze swoich córek. Dziewczyna pozostaje w śpiączce, ale zdaniem aktorki, jest ona coraz bliżej wybudzenia. – Wiem, że mnie słyszy – przekonuje jej matka.
Ola Janczarska zapadła w śpiączkę 18 lat temu na skutek niefortunnego połknięcia tabletki. Kilka miesięcy wcześniej rodzinę spotkała inna tragedia - zmarł mąż Ewy Błaszczyk. Pozostająca w żałobie aktorka musiała skupić się na ratowaniu córki. Założyła klinikę "Budzik", w której pacjenci wracają do życia dzięki pionierskim metodom leczenia.
24-letnia Ola poddawana jest neurorehabilitacji i według Błaszczyk, czuje się coraz lepiej. – Wiem, że mnie słyszy – mówi w rozmowie z "Na żywo" aktorka. – Jest w świetnej formie i nie chorowała od czterech lat – dodaje.
Poza Olą, Ewa Błaszczyk ma jeszcze jedną córkę Mariannę, która idzie w ślady znanej mamy i studiuje aktorstwo. Obie przyznają, że łączą je dobre, bliskie relacje. – Marianna wciąż mieszka ze mną. Jeździmy razem na wakacje, do dziadków, chodzimy do kina, teatru. Ona nie jest pracownikiem fundacji, teraz skupia się na studiach – opowiada Ewa Błaszczyk podkreśla, że zawsze może liczyć na córkę.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
