Fenomen "już widzianego". Przynajmniej raz w życiu déjà vu przeżyje 85% ludzi
Wydaje się, że déjà vu występuje w umyśle ludzkim od zawsze. Współcześnie mamy jednak do dyspozycji badania, według których z tym uczuciem spotyka się 85% populacji. Nic dziwnego, że ten fascynujący stan tak bardzo ciekawi naukowców i zwyczajnych ludzi, którzy wciąż szukają jego przyczyny. Czy déjà vu jest zagadkową tajemnicą i połączeniem z poprzednim życiem lub innymi światami, czy też ten fenomen jest efektem krótkotrwałej zwarcia w naszym mózgu?
01.05.2019 | aktual.: 01.05.2019 14:01
Zagadka déjà vu, czyli podwójne przeżycia
Francuskiego określenia déjà vu po raz pierwszy użył 1876 roku psycholog Émile Boirac (1851–1917). W tłumaczeniu oznacza to "już widziano" i dokładnie odpowiada opisanemu przez nas stanowi. Ten, kto przeżywa déjà vu, ma nieodparte uczucie czegoś znanego i dziwnego. Tak, jakbyśmy mogli przewidzieć, co się stanie za chwilę, ponieważ już to kiedyś widzieliśmy we śnie lub przeżyliśmy tę sytuację w przeszłości.
Wreszcie naukowy dowód
Naukowi pracownicy nie zamierzają się zgodzić z jakąkolwiek nadprzyrodzoną hipotezą, więc opracowują teorie déjà vu, które jednak przez dłuższy czas nie mają żadnych konkretnych dowodów naukowych. Milowy krok wykonał zespół naukowców z Uniwersytetu Masaryka w Brnie w 2012 roku. Wreszcie udało im się udowodnić neurologiczne pochodzenie fenomenu, który jest bezpośrednio zależny od akcji odgrywającej się w mózgu.
Winny jest stres
Eksperyment przeprowadzony na 113 ochotnikach pokazał ciekawy fakt. Uczestników poddano badaniu rezonansem magnetycznym. Ci, którzy doświadczają déjà vu, mieli mniejsze struktury mózgu w rejonie hipokampu, w miejscach wpływających na pamięć w porównaniu do tych badanych, którym ten stan jest obcy.
Naukowcy wyjaśniają więc ten fenomen jako swego rodzaju "błąd systemu", która powstaje na skutek podrażniania hipokampu. Powodem tego może być stres i zbyt mało snu. To nie przypadek, że déjà vu pojawia się zwykle po nieprzespanej nocy lub na trudnym etapie życia.
Déjà vu to nie choroba
Do dzisiaj naukowcy zastanawiają się nad teorią, że przyczyną tego zjawiska jest chwilowe "spięcie" pomiędzy prawą i lewą półkulą. Obie półkule rejestrują te same wydarzenia, ale każda z nich analizuje je po swojemu. Kiedy informacja przekazywana z jednej części mózgu do drugiej ma lekkie opóźnienie, pojawia się w przeciwnej półkuli jakby dwa razy. Wygląda na to, że tę niepopartą teorię wywracają badania czeskich naukowców. Jednocześnie mocno podkreślają, że mimo iż déjà vu pojawia się przy niektórych schorzeniach, samo w sobie nie jest chorobą.
Déjà vu jako oznaka choroby
Do bliższego poznania zjawiska déjà vu naukowców skłania chęć zgłębienia zagadnienia bardzo nieprzyjemnej choroby – padaczki. Przy przeżywaniu uczucia "już to widziałem" w głowie zachodzi podobny proces jak podczas epilepsji płata skroniowego.
Déjà vu jest pierwotnym zjawiskiem napadu padaczkowego zaliczanego do tzw. częściowych napadów padaczkowych, którym towarzyszą symptomy psychiczne. Są one znane większości epileptyków. Przy tym typie ataku dochodzi do upośledzenia wyższych funkcji mózgowych. Chory nie traci przy nim przytomności, ale może dojść u niego do zaburzeń mowy, czasowej dezorientacji oraz właśnie do déjà vu.
Napad padaczkowy powoduje déjà vu w chwili, kiedy dochodzi do podrażnienia części płata skroniowego. Czasami temu stanowi towarzyszy tzw. jamais vu w tłumaczeniu "nigdy nie widziano". W tym przypadku człowiek, który przeżywa całkowicie zwyczajną i znaną sobie sytuację, ale nie jest w stanie jej rozpoznać.
Więcej ciekawostek w najnowszym numerze "Świat na dłoni".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl