UrodaFiltr przeciwsłoneczny do picia zamiast kremu?

Filtr przeciwsłoneczny do picia zamiast kremu?

Filtr przeciwsłoneczny do picia trafia do sprzedaży. Łyżeczka płynu wypita na godzinę przed plażowaniem ma zapewniać ochronę równoważną z SPF 30 przez trzy godziny. Po po­łknię­ciu, czą­stecz­ki płynu osa­dza­ją się na po­wierzch­ni skóry i po­ru­sza­ją ru­chem drga­ją­cym o ta­kiej czę­sto­tli­wo­ści, która po­wo­du­je, że chło­ną one ok. 97 procent pro­mie­ni UVA i UVB.

Filtr przeciwsłoneczny do picia trafia do sprzedaży. Łyżeczka płynu wypita na godzinę przed plażowaniem ma zapewniać ochronę równoważną z SPF 30 przez trzy godziny. Po po­łknię­ciu, czą­stecz­ki płynu osa­dza­ją się na po­wierzch­ni skóry i po­ru­sza­ją ru­chem drga­ją­cym o ta­kiej czę­sto­tli­wo­ści, która po­wo­du­je, że chło­ną one ok. 97 procent pro­mie­ni UVA i UVB.

O wynalazku pisze dziennik "Daily Mail". Produkt pod nazwą Harmonised H20 UV wprowadziła na rynek amerykańska firma Osmosis Skincare. Butelka 100 ml kosztuje 30 dol.

Do­stęp­ne są dwie wer­sje płynu: umoż­li­wia­ją­ca opa­la­nie i wer­sja, która po­wo­du­je, że skóra jest "nie­tknię­ta" przez słoń­ce. Zgod­nie z in­struk­cją, na­le­ży wypić 2 ml, czyli ły­żecz­kę płynu, na go­dzi­nę przed wyj­ściem na słoń­ce. Przy dużym wy­sił­ku fi­zycz­nym na słoń­cu za­le­ca­ne jest po­wtór­ne przy­ję­cie dawki po ok. 30-40 mi­nu­tach od pierw­szej.

Dziennikarz naukowy "Guardiana" podważa jednak mechanizm działania połykanego płynu: zwraca uwagę na brak bezpośredniego połączenia między układem pokarmowym a skórą.

opr. (gabi/mtr), kobieta.wp.pl

POLECAMY:

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (3)