Fryzjerka przez 13 godzin pracowała nad fryzurą nastolatki. "Najtrudniejsze zadanie w życiu"
Nastolatka zgłosiła się do Kayley Olsson, fryzjerki z Waterloo w amerykańskim stanie Iowa, ponieważ przed robieniem pamiątkowych, szkolnych zdjęć, postanowiła całkowicie ściąć swoje włosy. W emocjonalnym poście na Facebooku Olsson wyznała, że obsłużenie dziewczyny było największym wyzwaniem w jej życiu.
– Doszła do stanu, w którym czuła się tak źle i bezwartościowo, że nie mogła nawet czesać swoich włosów. Powiedziała mi, że wstawała tylko po to, żeby iść do łazienki – opisuje sytuację kobieta. Wyjaśnia, że jej nastoletnia klientka, której imienia nie chce zdradzać, zaczyna szkołę za kilka tygodni, ale zdjęcia miały być robione już podczas wakacji.
– Weszła i powiedziała, żebym wszystko ścięła i że nie może poradzić sobie z bólem ich codziennego wyczesywania. Nazwała siebie bezużyteczną. To złamało mi serce. Próbowałyśmy dosłownie wszystkiego, żeby uratować jej włosy – opowiada fryzjerka.
– Dziecko nigdy nie powinno czuć się tak bezużyteczne, by nie być w stanie nawet szczotkować włosów! Po 8 godzinach wczoraj i 5 dzisiaj, w końcu udało nam się wywołać uśmiech na twarzy tej pięknej dziewczyny – dodaje Olsson. – Na koniec powiedziała do mnie: Będę się uśmiechać podczas robienia zdjęć, sprawiłaś, że znowu poczuła się sobą – kończy opowieść kobieta.
Wywołać uśmiech na twarzy pogrążonej w depresji nastolatki nie było łatwo, ale fryzjerka czuła, że musi zrobić wszystko, co w jej mocy, by pomóc dziewczynie znów myśleć o sobie jako o wartościowej osobie. Chciałaby też, by ta historia była lekcją dla innych. – Zdrowie psychiczne to coś ważnego, problemy z nim dotykają ludzi na całym świecie i w każdym wieku! Rodzicie, zwracajcie na to uwagę, przestańcie po prostu odpychać od siebie dzieci, mówiąc, by wzięły się w garść i poradziły sobie z czymś, z czym najwyraźniej nie potrafią! – apeluje kobieta.
Zobacz też: Skąd się bierze fala depresji?