Fundacja z Poznania buduje sierociniec w Ugandzie. "Zdrowi MY – We Give a Hand" walczą o lepsze jutro dla dzieci
Trzy kobiety, jedno marzenie i setki dziecięcych uśmiechów, które czekają na bezpieczny dom. Gosia, Jagoda i Krysia – założycielki poznańskiej fundacji "Zdrowi MY – We Give a Hand" – od dwóch lat walczą o lepsze życie dla sierot i dzieci w Ugandzie. Teraz stoją przed najważniejszym wyzwaniem: chcą zbudować sierociniec, który da schronienie, edukację i nadzieję 120 maluchom.
Od bolesnej lekcji do wielkiego celu
Ich historia nie zaczęła się od wielkich darczyńców czy międzynarodowych grantów. Zaczęła się od… oszustwa. Na początku działalności zostały wciągnięte we współpracę z nielegalnym sierocińcem w Ruhija. – "To była dla nas ogromnie trudna lekcja. Zrozumiałyśmy, że jeśli nie weźmiemy wszystkiego w swoje ręce, dzieci nigdy nie otrzymają pomocy, której tak bardzo potrzebują" – opowiadają wolontariuszki.
Tamten moment nie złamał ich, wręcz przeciwnie – rozpalił w nich jeszcze większą determinację. Postanowiły stworzyć miejsce, które będzie prawdziwym domem, a nie fasadą pod turystów czy sponsorów.
Pierwsze bezpieczne miejsce w Entebbe
Dziś w Entebbe fundacja prowadzi wynajmowany dom, w którym znalazło schronienie pięcioro dzieci. Uratowane ze skrajnej biedy, po raz pierwszy w życiu mają swoje łóżka, ciepłe posiłki i kogoś, kto przytuli do snu.
– "Ten dom jest mały, ale dla naszych podopiecznych to cały świat – miejsce, gdzie po raz pierwszy poczuły się bezpieczne. Kiedy widzimy, jak uczą się uśmiechać i bawić, wiemy, że warto było przejść przez wszystkie trudności" – mówią założycielki.
Wkrótce pod dach tego domu trafi kolejne siedmioro dzieci.
Ziemia w Masaka – marzenie, które zaczyna się spełniać
Największy przełom przyniosła współpraca z Equator University of Science and Technology – pakistańskim uniwersytetem, który przekazał fundacji ziemię w Masaka. To tam ma powstać wymarzony sierociniec – ekologiczna wioska dla 120 dzieci.
Nie będzie to zwykły budynek, ale kompleks zaprojektowany w duchu architektury humanitarnej. Domy tanie w utrzymaniu, przyjazne środowisku, proste w konstrukcji, a jednocześnie tworzące prawdziwe poczucie wspólnoty. Miejsce, które będzie pełnić funkcję domu, szkoły i przestrzeni edukacyjnej – przygotowując dzieci do dorosłego życia.
– "Chcemy, aby każde dziecko, które tu trafi, mogło przejść swoją drogę: od zagubionej sieroty do młodego człowieka, który wierzy w siebie i swoją przyszłość" – podkreślają wolontariuszki.
Zbiórka, która może odmienić życie setek dzieci
Aby ten plan stał się rzeczywistością, fundacja uruchomiła międzynarodową zbiórkę:
– "To dla nas ogromna szansa. Wreszcie mamy platformę, dzięki której możemy dotrzeć do darczyńców na całym świecie. Ale bez wsparcia Polaków, bez solidarności ludzi dobrej woli – nie damy rady. Wierzymy jednak, że razem uda się nam odmienić życie tych dzieci" – apelują Gosia, Jagoda i Krysia.
Jak można pomóc?
Każdy z nas może stać się częścią tej historii. Wystarczy:
- wesprzeć zbiórkę online,
- podzielić się informacją o inicjatywie w mediach społecznościowych,
- zostać darczyńcą lub partnerem fundacji.
Więcej informacji:
Instagram: @fundacjazdrowimy
Facebook: Fundacja Zdrowi MY – We Give a Hand
Fundacja Zdrowi MY – We Give a Hand pokazuje, że wielkie zmiany zaczynają się od małych kroków. Trzy kobiety z Poznania, które postanowiły zaufać sercu, budują przyszłość dzieci w Ugandzie. I choć ich misja zaczęła się od bólu i rozczarowania, dziś daje nadzieję na setki nowych uśmiechów.