FitnessGdy motywacja spada, pomoże technologia

Gdy motywacja spada, pomoże technologia

Zmierzą tętno, liczbę kroków i spalonych kalorii, ocenią efektywność treningu i jakość snu, zaproponują ćwiczenia relaksujące, a przede wszystkim zmotywują do działania – urządzenia monitorujące aktywność fizyczną zyskują na popularności nie tylko wśród sportowców. Dlaczego tak chętnie z nich korzystamy?

Gdy motywacja spada, pomoże technologia
Źródło zdjęć: © 123RF.COM

07.06.2017 | aktual.: 07.06.2017 16:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Polacy pokochali ruch. Biegamy, pływamy, jeździmy na rowerze i rolkach, spacerujemy z kijkami, uprawiamy gry zespołowe. Coraz większą popularnością cieszą się zaawansowane dyscypliny sportowe takie jak triathlon będący kombinacją pływania, biegania i kolarstwa.

Żeby uczynić trening efektywniejszym i wzmocnić motywację, chętnie korzystamy z nowoczesnych akcesoriów. Ich oferta jest niezwykle szeroka, dzięki czemu zarówno początkujący, jak i zaawansowani amatorzy sportu mają w czym wybierać.

Jeśli pokochaliśmy aktywność fizyczną i przydałby nam się taki gadżet, a jednocześnie nie chcemy wydać za dużo, warto zacząć od pobrania specjalnej sportowej aplikacji na smartfon. To może być prosty krokomierz albo bardziej zaawansowany program (Endomondo, Nike+). Pomocne mogą się także okazać licznik spalonych kalorii czy aplikacja z muzyką do ćwiczeń. Smartfon podczas treningu najlepiej trzymać w pokrowcu (np. na ramieniu) albo w umieszczonej na biodrach saszetce.

Odnaleźć motywację

Ci, którzy ćwiczą często i chcą na bieżąco monitorować swoje treningowe postępy, powinni pomyśleć o specjalnym zegarku albo sportowej opasce. W zależności od modelu takie akcesoria mogą mieć różne funkcje – nie tylko mierzą przebyty dystans czy spalone kalorie, ale również zachęcają nas do działania (wyświetlają powiadomienie, że czas się ruszyć albo wibrują po dłuższym okresie bezczynności). Nowoczesne zegarki treningowe można zsynchronizować z komputerem. Ciekawą opcją jest możliwość niejako "na żywo" śledzenia naszego treningu przez znajomych.

Maciek, lat 42, biegacz-amator, który najchętniej zalicza dystanse po 5-10 km, przyznaje, że taki zegarek jest doskonałym rozwiązaniem. "Przydaje się zwłaszcza wtedy, gdy trening zaczyna nam się nudzić, o co w bieganiu nietrudno. Odkąd sprawiłem sobie takie urządzenie, czuję ogromną frajdę przed każdą przebieżką, zwłaszcza że zegarek motywuje mnie do działania poprzez wyznaczanie celu aktywności. Nieraz miałem tak, że zagryzłem zęby i zmusiłem się do ruchu, żeby osiągnąć cel, choć byłem bardzo rozleniwiony i pewnie bym odpuścił".

Maciek dodaje, że podobny zegarek kupił na urodziny swojej żonie, która nie mogła zmobilizować się do podjęcia przerwanych treningów. "Teraz nosi go codziennie, sprawdza, ile przeszła, przebiegła, spaliła kalorii. Tego się nie spodziewałem".

Nie zapominajmy też o…

W sprzedaży znajdziemy także rozbudowane wersje z górnej półki cenowej – takie urządzenia można wykorzystywać wszechstronnie (m.in. podczas biegania, pływania, kolarstwa, narciarstwa czy gry w golfa). Posiadają pulsometr, barometr, GPS, kompas. Sprawdzą nie tylko twoje postępy, ale również kondycję serca, a nawet zaproponują relaksujące ćwiczenia oddechowe.

Pamiętajmy też o sprawdzeniu, czy nasza apteczka nie świeci pustkami ponieważ przezorny zawsze ubezpieczony. Jeśli dorobimy się bolesnych otarć i podrażnień – o co nietrudno szczególnie podczas upałów – sięgnijmy po plastry wysokiej jakości. Przykładowo plastry Aqua Block marki Salvequick są wodoszczelne, nie trzeba się więc martwić, że się odkleją, gdy postanowimy wybrać się na basen albo jeśli wskoczymy pod prysznic. W przypadku skóry wrażliwej sprawdzą się plastry Salvequick Aloe Vera Sensitive, które zawierają kojący wyciąg z aloesu, są odporne na działanie wody i zabrudzenia.

Partnerem artykułu jest Salvequick

fitnessaktywnośćciśnieniomierz
Komentarze (5)