Głaszcz tylko tam. Kot będzie mruczał z zachwytu
Głaskanie może być dla kota bardzo przyjemne. Trzeba jednak wiedzieć, jak poprawnie to robić. Czasem zamiast rozkosznego mruczenia, kot na pieszczoty reaguje złością. Co zrobić, by mruczał z zachwytu? Ekspertka ostrzega.
31.03.2023 | aktual.: 02.02.2024 09:34
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od dawna wierzono, że starożytni Egipcjanie przywieźli koty jako zwierzęta domowe około 3600 lat temu. Ostatnie postępy w testach DNA pokazują jednak, że były one przy ludziach przez około 10 000 lat. Kiedyś postrzegano je jako członków rodziny królewskiej w starożytnym Egipcie. Zakładano im klejnoty i zapraszano na kolacje przygotowywane dla króla. Dziś są drugim najpopularniejszym zwierzakiem na świecie, zaraz po psach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Dlatego leżą na właścicielu. To jasny sygnał
Tam nie głaszcz kota. Ekspertka ostrzega
Pieszczoty mogą sprawić kotu ogromną przyjemność. Ale trzeba pamiętać, że koty jako gatunek nie są z natury skore do nadmiernego dotyku i bardzo cenią sobie własną przestrzeń. Brytyjska ekspert dr Lauren Finka w rozmowie z BBC stwierdziła, że wielu właścicieli głaszcze koty nie tam, gdzie powinni.
Cytowana przez serwis Dailymail specjalistka twierdzi, że wiele kotów nie znosi drapania po brzuchu. Wynika to z tego, że zwierzak czuje się wtedy bezbronny, ponieważ jego najważniejsze narządy są odsłonięte, a delikatne głaskanie może postrzegać jako zagrożenie. Podkreśla również, że nawet gdy twój futrzany przyjaciel ociera się o ciebie, nie oznacza to, że chce być głaskany.
Po czym rozpoznać, że kot nie lubi dotyku? Zdenerwowany zwierzak może bardzo gwałtownie odwrócić głowę w kierunku naszych dłoni. Może również nagle zesztywnieć lub przestać aktywnie zachęcać do interakcji (np. mruczeć). Znakami ostrzegawczymi są skierowane na boki uszy, lizanie nosa czy pomarszczone futro. Oznaką irytacji jest też drgający ogon.
Specjaliści od behawioryzmu kotów ostrzegają też, że koty nienawidzą głaskania w kierunku przeciwnym do kierunku wzrostu ich włosów, wokół nóg, boków ciała i okolic gardła.
Chcesz, by twój kot mruczał z rozkoszy? Głaszcz go po pyszczku
Jak wskazuje dr Lauren Finka, najlepiej dotykać kota wokół pyszczka, na przykład po policzkach, przy podstawie uszu i pod brodą. "Prawdopodobnie dzieje się tak dlatego, że te obszary zawierają wiele gruczołów skórnych, które wytwarzają zapach" – wyjaśnia.
"Koty wykorzystują te obszary do rozprzestrzeniania zapachu, więc prawdopodobnie same w sobie są przyjemne w stymulacji" - podkreśla i zachęca, by przyglądać się reakcjom swojego pupila. Każdy kot ma niepowtarzalny charakter, więc trzeba samemu wyczuć, co sprawia mu największą przyjemność.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!