Blisko ludziGłodne, ale piękne. Kobiety w Polsce organizują wspólne głodówki i niszczą sobie zdrowie

Głodne, ale piękne. Kobiety w Polsce organizują wspólne głodówki i niszczą sobie zdrowie

Statystyki pokazują, że skrajną formę odchudzania wybiera coraz więcej kobiet. Organizują wyjazdy, na których walcząc o sylwetkę, wspólnie się głodzą. Dietetycy ostrzegają, że jeśli dalej tak pójdzie, to niedługo będą też wspólnie walczyły o utracone zdrowie.

Głodne, ale piękne. Kobiety w Polsce organizują wspólne głodówki i niszczą sobie zdrowie
Źródło zdjęć: © 123RF
Agata Porażka

19.10.2018 | aktual.: 20.10.2018 19:29

Walczę, bo wy walczycie

"U mnie wieczór był ciężki" - pisze kobieta na forum Kafeterii, gdzie dziewczyny takie jak ona nawzajem motywują się do wspólnego głodzenia. "Chodzę późno spać i im dłużej siedziałam, tym więcej o jedzeniu myślałam. Żołądek mówił nie jedz, a w głowie siedział chochlik i krzyczał JEDZ. Ale dałam radę! Byle tak było i dziś".

"Miałam właśnie chwile kryzysu…" - wtóruje jej kolejna. "Jestem głodna, poddałam się i wzięłam bułkę do ręki, ale potem pomyślałam o Was i z powrotem ją odłożyłam. Także jakoś się trzymam".

Jednak fora internetowe to nie jedyne miejsce, w którym gromadzą się zwolenniczki odchudzania. Jedna ze stron zamujących się tematyką diet, oferuje kompleksowy program głodówki. Opisuje również co wtedy dzieje się w naszym organiźmie.

Głodówkowe pranie mózgu

Na stronie internetowej zachęcającej do intensywnych głodówek, możemy przeczytać, jak wygląda proponowany przez nich proces odchudzania: "Pierwsze trzy dni można nazwać fazą adaptacją do głodu. Zazwyczaj czujemy silny głód, jesteśmy zdenerwowani, ponieważ brak dostępu do jedzenia, tak naprawdę w przyrodzie jest sygnałem grożącym śmiercią i wpływa na gospodarkę hormonalną".

Potem możemy dowiedzieć się, skąd nasz organizm pobiera energię niezbędną do funkcjonowania: "Następuje odwrócenie sposobu dostarczania energii do procesów życiowych. W czasie normalnego funkcjonowania organizm około 80% energii czerpie z węglowodanów z pożywienia, natomiast w czasie głodówki ponad 90% energii jest czerpanej ze spalania tłuszczy". Według twórców tej strony, skuteczna głodówka powinna trwać 10 dni. Twierdzą oni także, że post trwający jeszcze dłużej, czyli od 17 do 21 dni, może doprowadzić do większego oczyszczenia organizmu. .

Głodówka – kilka słów prawdy

Dietetyk Kliniczny Monika Magac wyjaśnia, co się dzieje przez ten czas z naszym organizmem z fizjologicznego punktu widzenia. Na pytanie, czy istnieją dobre głodówki dietetyk odpowiada: - Nie. Wybór takiego schematu odżywiania jest najczęstszym błędem, który popełniają osoby chcące zrzucić zbędne kilogramy.

Ale to nie znaczy, że wszystkie głodówki są całkowicie złe. Niestety większość kobiet, która decyduje się na post, nie ma wiedzy ani świadomości w jaki sposób tego typu dieta powinna być przeprowadzona. Dobrze przeprowadzone głodówki mogą przynieść pozytywne skutki. Niestety większość kobiet w internecie nadal promuje tę nieprawidłową formę. I to może mieć dramatyczne skutki.

- W sytuacji źle prowadzonej głodówki organizm nie zacznie korzystać od razu z energii zgromadzonej w postaci tkanki tłuszczowej w organizmie, lecz w pierwszej kolejności uszkodzeniu ulegną mięśnie - wyjaśnia dietetyk. I dodaje: - Finalnie organizm będzie osłabiony, niezdolny do walki z infekcjami. Dzieje się to dlatego, że wiele komórek naszego ciała do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje glukozy, której organizm nie jest w stanie uzyskać z przemian tłuszczowych, dlatego czerpie ją z rozpadu własnych mięśni.

Głodówka: i co dalej?

Kilkanaście dni głodzenia się to dopiero pierwsza część tego, co czeka organizm odchudzającej się kobiety. To, co następuje później, sprawi, że każda kolejna próba zrzucenia kilogramów będzie dużo trudniejsza.

- Metabolizm znacznie zwalnia i przy następnej próbie zredukowania zbędnych kilogramów nie będzie to już tak łatwe, jak mogło być wtedy, gdy skład ciała był zupełnie inny, tzn. było w nim sporo mięśni, które pomagają nam niejako palić tkankę tłuszczową - tłumaczy Magac. I kontynuuje: - Ponadto po długotrwałym głodzeniu się i nagłym powrocie do normalnego sposobu odżywiania, każda kaloria będzie odkładana w postaci tkanki tłuszczowej, co może zaprowadzić taką osobę do odstawienia jedzenia na jeszcze dłuższy okres. Finalnie prowadzi to do takich chorób jak m.in. anoreksja.

Dobre głodówki

Głodówki krótkotrwałe pod okiem odpowiedniego specjalisty mogą być korzystne dla pacjenta, ale muszą zostać spełnione konkretne warunki. Przede wszystkim trzeba się przygotować i poświęcić kilkanaście dni na odpowiednią dietę, która dopiero ułatwi wprowadzenie tej właściwej. Niestety większość kobiet nie jest tego świadoma i zaczyna się głodzić z dnia na dzień.

- Tydzień lub dwa tygodnie przed planowaną głodówką należy zrezygnować z mięsa, mocnych naparów kawy czy herbaty - kończy dietetyk. I dodaje: Spożywać w dużej ilości natomiast warzywa, owoce, kasze i zboża. Należy wówczas pić dużo płynów jak woda, ziołowe napary. Trzeba także pamiętać, że, głodówki jednodniowe należy stosować nie więcej niż raz w tygodniu. Te siedmiodniowe – nie częściej niż raz na trzy miesiące.

Jest ich coraz więcej

Liczba osób, które zmagają się z zaburzeniami odżywiania, cały czas rośnie. Amerykańska fundacja Renfrew Center, specjalizująca się w pomocy kobietom cierpiącym na zaburzenia odżywiania, alarmuje, że liczba takich pacjentek w wieku ponad 35 lat w ciągu ostatniej dekady wzrosła aż o 42 proc. Wśród chorujących więcej jest kobiet. Międzynarodowe Stowarzyszenie Studentów Medycyny IFMSA podaje, że obecnie około 10 proc. młodych kobiet i 6 proc. mężczyzn cierpi na jedną z chorób z kręgu zaburzeń odżywiania.

Jestem głodna, ale piękna

Nawet najlepsze argumenty lekarzy nie przekonają najbardziej zawziętych kobiet. Wiele z nich decyduje się na tak radykalną formę diety, żeby stracić na wadze przed ważnymi dla nich wydarzeniami, takimi jak ślub czy wakacje. A gdy do imprezy zostało ledwie kilka dni, nie widzą innego rozwiązania. I decydują się na drastyczną głodówkę wyniszczającą organizm.

"Ja tam głodzę się ze względu na minusowe kilogramy" - pisze jedna z zwolenniczek głodówek. "Mam za niecałe 2 tygodnie wesele i chciałabym ładnie wyglądać. Super by było zmieścić się za te parę dni w sukienkę, która tak mi się podoba a miałam ją na sobie tylko raz".

A reszta jej dopinguje. Bo głodówki to nie tylko wyjście awaryjne. To już trend.

Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (71)