GwiazdyGrzegorz Damięcki: Fronczewski walił pięścią w ścianę i krzyczał „gówniaaarz!”

Grzegorz Damięcki: Fronczewski walił pięścią w ścianę i krzyczał „gówniaaarz!”

Grzegorz Damięcki aktorstwa uczył się od najlepszych. Od Holoubka, Fronczewskiego, Pietraszaka i rodziny.

Grzegorz Damięcki: Fronczewski walił pięścią w ścianę i krzyczał „gówniaaarz!”
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

01.06.2018 19:43

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W wywiadzie dla magazynu „Twój Styl Man” Grzegorz Damięcki opowiada o nauce aktorstwa. A uczył się od najlepszych – od ojca aktora oraz od mistrzów poznanych podczas pracy w teatrze Ateneum. O Gustawie Holoubku mówi „mistrz lapidarności”. Z kolei Leonarda Pietraszaka wspomina nie tylko jako nauczyciela aktorstwa, ale i historii sztuki. Relację z Piotrem Fronczewskim Damięcki ilustruje sceną – Po spektaklu wołał mnie z sąsiedniej garderoby, waląc pięścią w ścianę i krzycząc: „gówniaaarz!”. A kiedy przychodziłem, był koniaczek, szklaneczki i zaczynaliśmy rozmawiać o życiu, o przedstawieniu.

Damięcki opowiada o swoim domu – otwartym, rozintelektualizowanym, z którego wyniósł erudycję i ciekawość świata. Wspomina ojca i jego niekonwencjonalne metody wychowawcze. – Kiedy uczył mnie, jak poruszać się po lodzie, wpadliśmy do rzeki Białki. Żebym nie dostał zapalenia płuc, ratował mnie góralskim samogonem – mówi. Przytacza też historię innego wypadku, kiedy to Damięcki senior – prowadząc syna na zdjęcie gipsu – potknął się i złamał Grzegorzowi palec. – Przyciągał przedziwne sytuacje – śmieje się syn.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (11)