#
"W okolicy grasuje gwałciciel. Napadł na dziewczynę w biały dzień. Wszedł za nią do klatki schodowej, po czym próbował ją zgwałcić. Na szczęście się obroniła" – czytamy w ogłoszeniu, którego zdjęcie opublikowała członkini grupy Dziewuchy Dziewuchom na Facebooku. To też prośba, by na siebie uważać, zwłaszcza, gdy "ktoś za tobą idzie lub wygląda podejrzanie (ciemne okulary / czapka z daszkiem / kaptur)". Autor ostrzeżenia prosi również, by nie ignorować krzyków. "Widzisz niebezpieczeństwo – dzwoń na 997 i koniecznie reaguj" - pisze autor lub autorka ogłoszenia.
Członkini grupy zobaczyła kartkę na skrzyżowaniu ulic Grójeckiej z Korotyńskiego. Pod zdjęciem odzywają się kobiety z tej okolicy, dziękując, ale również dzieląc się obawami. Jedna z nich napisała natomiast, że ktoś powinien zostawić wiadomość dla samego gwałciciela. "Że czeka go kara więzienia. Że lokalna społeczność będzie zdeterminowana go złapać. I może jakiś telefon linii zaufania, żeby wiedział, gdzie może uzyskać pomoc związaną z problemem, który najwyraźniej ma, zanim kogoś jeszcze bardziej skrzywdzi" – stwierdziła.
Zobacz także: Co sekundę na wysypisko trafia ciężarówka ubrań. Mania zakupów przerasta ludzi