Gwiazda TikToka sfingowała własny ślub. Chciała wzbudzić zazdrość w byłym partnerze
Jedna z użytkowniczek popularnego portalu społecznościowego udowodniła, do czego może się posunąć zraniona kobieta. Aby odzyskać swojego ekspartnera sfałszowała własny ślub.
Sfingowała własny ślub, aby wzbudzić zazdrość w byłym chłopaku.
Użytkowniczka TikToka wynajęła profesjonalnego fotografa, co kosztowało ją mniej więcej 7 tysięcy złotych (do sytuacji doszło w Wielkiej Brytanii, gdzie takie usługi są dużo droższe niż w Polsce – przyp. red.). Oprócz sesji zdjęciowej kobieta zorganizowała śliczną suknię oraz stosowną biżuterię. Nie mogło oczywiście zabraknąć pana młodego.
Plan opracowany w szczegółach
Mistyfikacja miała sprawić, że były chłopak odezwie się do TikTokerki. Dziewczyna pomyślała, że jak zobaczy, co stracił, postanowi ją odzyskać. Nic takiego się nie stało. Telefon po opublikowaniu zdjęć w sieci, dalej milczał. A jak bardzo postarała się kobieta?
Otóż zatrudniła profesjonalnego fotografa, aby wykonał jej i fałszywemu panu młodemu piękne zdjęcia. Para pozowała przy fortepianie, w futrynie drzwi. Patrzyli na siebie maślanymi oczami i mieli piękne stylizacje. Kobieta wystąpiła w białej sukni z welonem, miała profesjonalny makijaż i uczesanie. Mężczyzna wystąpił w czarnym garniturze. Fotografie wyglądały rewelacyjnie. Był także tort.
Była zdruzgotana. Wpadła na szalony pomysł
Niestety, jak wspomnieliśmy, misterny plan nie wypalił. Ślub dziewczyny nie skłonił jej byłego chłopaka do nawiązania z nią ponownego kontaktu. "Najgorsze jest to, że obejrzał moją historię i nadal nie odezwał się" – skomentowała tiktokerka.
Fani, którzy obserwują ją w sieci napisali, że być może sukcesem okazałaby się sesja zaręczynowa, a nie ślubna.
Mimo braku rezultatów, fotografie i wysiłek jaki kobieta w nie włożyła spotkały się z pozytywną reakcją. Wideo, w którym dziewczyna opowiada o swoim pomyśle osiągnęło ponad 283 tys. "polubień".
Kobieta dodała także, że po rozstaniu była zdruzgotana, dlatego zdecydowała się na taki radykalny krok, jak sfingowana uroczystość ślubna. Stwierdziła, że nie poradziła sobie z zerwaniem i dlatego posunęła się do oszustwa.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
