Blisko ludziGwiazdor pocałował 11-letniego syna w usta. Dla wielu to szokujące

Gwiazdor pocałował 11‑letniego syna w usta. Dla wielu to szokujące

Nie ma wątpliwości, że rodzice powinni okazywać swoim dzieciom czułość. Niektóre zachowania jednak budzą kontrowersje. Tom Brady, mąż słynnej modelki Gisele Bundchen, pocałował w usta swojego 11-letniego syna. Nie wszystkim takie zachowanie się podoba.

Gwiazdor pocałował 11-letniego syna w usta. Dla wielu to szokujące
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Lidia Pustelnik

04.02.2018 | aktual.: 04.02.2018 14:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na krótkim nagraniu, opublikowanym na Facebooku, widać, jak footballista Tom Brady całuje swojego najstarszego syna, Jacka, w usta. Chłopiec podszedł do ojca, by zapytać go o drobną przysługę. – Co dostanę w zamian? – odpowiada ojciec, a wówczas chłopiec daje mu szybkiego buziaka.

Kiedy chłopiec ma zamiar wyjść z pokoju, Brady przywołuje go z powrotem, dając chłopcu do zrozumienia, że taki niedbały pocałunek to za mało. Jack wraca i całuje ojca w usta, a następnie szybko ociera buzię koszulką. Rodzinny incydent wywołał dyskusję w mediach społecznościowych i wśród psychologów. Czy rodzice w pewnym momencie powinni zaniechać tego zwyczaju?

Obraz
© Youtube.com | ET Canada

– Jako jedna z osób, które pochodzą z "całujących" rodzin, naprawdę chciałabym obronić tutaj Brady'ego… ale ten pocałunek jest bardzo dziwny – napisała jedna z osób na Facebooku.

– Okazywanie czułości swoim dzieciom nie jest dziwne, tak samo jak ich całowanie – podkreśliła kolejna osoba. – Dziwne jest to, że Brady przywołuje z powrotem swojego syna po jeszcze jeden pocałunek, który trwa 5 sekund – dodaje.

Wcześniej o pocałunkach rodziców i dzieci głośno było przy okazji Davida Beckhama, który całował w usta swoją 5-letnią córeczkę. Mimo że dziecko było dwa razy młodsze od synka Brady'ego, on również spotkał się z powszechną krytyką. – Lubimy okazywać naszym dzieciom miłość. Zostałem skrytykowany za to, że pocałowałem w usta moją córkę. Całuję w usta wszystkie moje dzieci. No może z wyjątkiem Brooklyna. On ma 18 lat i to byłoby już nieco dziwne – tłumaczył wówczas piłkarz.

Rozgorzała wówczas dyskusja między zwolennikami całowania dzieci i tymi, dla których takie zachowanie jest niewłaściwe. – W ogóle dla mnie to paranoja" – pisała jedna z internautek. – Urodzić swoje maleństwo - takie śliczne, pomarszczone – a potem nie dać buziaka w cudne, słodkie, maleńkie usteczka. Żenujące jest to, że mamy uznały taki zakaz za normalny – przekonywała.

Kobieta doczekała się szybko odpowiedzi na swój wpis. – W mojej rodzinie nigdy, pod żadnym pozorem nie całowało się dzieci w usta. We wszystko inne tak, w czółko, główkę, rączkę... Uważało się, że to dziecku do niczego nie potrzebne, a za to bardzo niehigieniczne. Prawdę powiedziawszy dla mnie dorosły, który tak całuje dziecko w te małe usteczka, wygląda ohydnie, no i poza tym jest niedouczonym idiotą – grzmiała kolejna internautka.

Na ten temat wypowiadają się również specjaliści. – Kiedy dziecko ma 4, 5 czy 6 lat i zaczyna być świadome swojej płci, pocałunek w usta może być dla nich stymulujący – mówiła już w 2010 roku psycholog dziecięca dr Charlotte Reznick. – Nawet jeśli dziecko sobie tego nie uświadamia, to po prostu jest dla niego mylące. Czy gdy mamusia całuje tatusia w usta, to to samo, gdy ono całuje w usta rodzica? – zastanawiała się wówczas psycholog.

Z drugiej strony psycholodzy od dawna przekonują, że okazując czułość dzieciom poprzez dotyk, pozytywnie wpływamy na ich rozwój psychiczny. Dotyk działa uspokajająco na małe dzieci, a także stymuluje układ odpornościowy, nerwowy i ruchowy. Czułość rodziców jest dla nich sygnałem, że są doceniane, kochane, akceptowane i szanowane. Dzieci uczą się też, że okazywanie uczuć bliskim jest czymś naturalnym, co będzie miało wpływ na to, jakie sami będą tworzyć związki w przyszłości. Psychologowie podkreślają jednak, by zawsze dać dziecku wybór.

Komentarze (60)