Blisko ludziHejterzy rzucili się na chore dziecko. Rodzice poszli z nimi na wojnę

Hejterzy rzucili się na chore dziecko. Rodzice poszli z nimi na wojnę

Hejterzy rzucili się na chore dziecko. Rodzice poszli z nimi na wojnę
Źródło zdjęć: © Facebook.com | Aleksandra Kowalczyk
Agata Porażka
13.11.2018 10:41

Aurelia to wyjątkowe dziecko, które choruje od urodzenia na zespół Downa. Jej rodzice prowadzą jej fanpage w mediach społecznościowych, na którym jednak na dziewczynkę spadła fala hejtu. Rodzice postanowili odpowiedzieć osobom, które wyzywały ich dziecko.

Komentarze, które znajdowały się pod zdjęciem dziewczynki dotyczyły jej wyglądu i sugerowały, że rodzice powinni się jej pozbyć. "Kiedyś czytałam o rodzicach, którzy po narodzinach chorego dziecka zdecydowali się na jego eutanazję (...), po czym postarali się o kolejne dziecko, które jest zdrowe po dziś dzień. Dla mnie to oni są bohaterami" - to tylko przykład jednej z wielu sugestii, które pojawiły się na stronie. Poniżej prezentujemy wpis, którzy w odpowiedzi na nienawiść w internecie zamieścili rodzice:

"Kochani, kilka dni temu spotkało nas coś bardzo przykrego, nazywając rzeczy po imieniu – SPADŁA NA NAS FALA HEJTU! Na naszej stronie zaczęły pojawiać się okropne komentarze dotyczące naszej córki, otrzymujemy wiadomości, których treści są przerażające dla rodzica, matki, ojca, cioci, babci itd – PRZERAŻAJĄCE DLA NORMALNEGO I PRZYZWOITEGO CZŁOWIEKA. Sprawy posunęły się jednak jeszcze dalej, na jednym z profili pojawiły się Aurelii zdjęcia gdzie bezkarnie zostaje obrażana i poniżana.

Kto to robi? Oczywiście konta są fikcyjne, dane oraz zdjęcia tam umieszczane nie są prawdziwe. Na Facebooku można znaleźć kilkadziesiąt może nawet kilkaset grup, które zajmują się hejtowaniem osób w sieci. Wiedzieliście, że można zlecić takiej grupie hejtowanie wybranej przez siebie osoby! Oni nie pytają – kto to? Po co? Dlaczego? Po prostu to robią! W tej chwili nie wiem jak było w naszym przypadku – czy było to tzw. "zlecenie" czy po prostu dana grupa wzięła sobie nas na celownik z przypadku.

Pozwoliliśmy sobie udostępnić Wam niektóre z tych komentarzy oraz wiadomości. Postanowiliśmy nie chować głowy w piasek, nie użalać się nad sobą tylko stawić temu czoła! Sprawa jest o tyle poważna, że dotyczy dziecka. Bezbronnego, niewinnego, 1,5 rocznego dziecka. I nie ważne czy zdrowego, czy chorego, czy z wadami genetycznymi czy z innymi schorzeniami. NIKT nie ma prawa poniżać, obrażać, gnębić nas i nasze dzieci!

Absolutnie nie zdecyduję się usunąć strony AURELIA – WYJĄTKOWE DZIECKO pod wpływem zaistniałej sytuacji i sugestii osób nas atakujących. Wręcz przeciwnie – zaczniemy działać prężniej i będziecie nas oglądać częściej. Nie przestaniemy pokazywać Wam postępów i rozwoju Aurelii. Nadal będziemy pokazywać, że życie rodziny dziecka z Zespołem Downa może być całkiem normalne. Wymaga poświęceń i dużo pracy ale jest wartościowym i szczęśliwym życiem! Chcemy żebyście widzieli, że osoby z Zespołem Downa to WSPANIALI, WYJĄTKOWI ludzie, którzy chcą być po prostu KOCHANI, AKCEPTOWANI I SZANOWANI!

JESTEŚMY SILNI! Mamy stojącą za nami murem rodzinę, przyjaciół i znajomych. Mamy też Was, naszych wiernych obserwatorów z różnych zakątków kraju. Wierzymy, że są tu z nami ludzie o dobrych serduchach, którzy nam kibicują i podzielają nasze poglądy, a tym samym pomogą nam w tej MAŁEJ, wielkiej walce!

Pokażmy, że jest nas więcej! Pokażmy, że nie jesteśmy obojętni! Udowodnijmy, że potrafimy się przeciwstawić, a nie zastraszyć!"

Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta