Henryka Krzywonos o swoim związku. "Dziwnie na nas patrzono"
Henryka Krzywonos w rozmowie z Gazeta.pl opowiedziała o swoim związku z Krzysztofem Strycharskim. "Rzeczywiście dziwnie na nas patrzono, bo Krzysiek taki młody, a ja taka tęga" – powiedziała działaczka.
29.03.2019 | aktual.: 29.03.2019 11:01
Henryka Krzywonos ma 66 lat. Działaczka opozycji w okresie PRL od wielu lat związana jest z młodszym o 11 lat Krzysztofem Strycharskim. W rozmowie z portalem Gazeta.pl para opowiedziała historię swojego związku.
Okazuje się, że początki były bardzo romantyczne. Krzywonos i Strycharski poznali się 14 lipca 1987 roku. Motornicza podeszła do młodego mężczyzny pod sklepem w Gdańsku i poprosiła o pomoc w przewiezieniu mebli.
"Zaproponowałam, że w ramach podziękowań poczęstuję go piwem, a on na to, że nie pije. Niczego jeszcze wtedy nie planowałam, ale pomyślałam, że to atut. Bo nigdy nie musiałabym się martwić, że wróci pijany do domu" – opowiada Krzywonos. Strycharski dodaje, że działaczka od początku mu się spodobała. Uważał ją za kwintesencję kobiecości.
Ich związek miał dużo przeciwników. Wytykano im m.in. dużą różnicę wieku. Jak twierdzi Strycharski, wiele osób oglądało się nawet za nimi na ulicy.
"Rzeczywiście dziwnie na nas patrzono, bo Krzysiek taki młody, a ja taka tęga. Teraz ta różnica wieku się zatarła, już jej wcale nie widać (...) Akceptowało się faceta, który miał młodszą. To z kobietami, które miały młodszych partnerów, był problem. A to się nazywa dyskryminacja. Jednak przyjaciele od początku akceptowali nasz związek" – dodaje Krzywonos.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl