GwiazdyHoming Insta. Chcesz być trendy, rób selfie w domu

Homing Insta. Chcesz być trendy, rób selfie w domu

Moda na Instagramie, inaczej niż ta z wybiegu, zmienia się jak w kalejdoskopie. Ledwo przyzwyczaimy się do jednego hasztagu, a już pojawia się kolejny. Nawet słynne blogerki mają tego dość, dlatego wprowadzają nowy trend - prosto z własnych domów. Doszły do wniosku, że własna ściana czy stół dadzą więcej niż szyld butiku Chanel.

Homing Insta. Chcesz być trendy, rób selfie w domu
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Karolina Błaszkiewicz

04.07.2017 15:06

Zaczęło się niewinnie, a urosło do rozmiarów, które przechodzą pojęcie. Zazwyczaj tak to właśnie z trendami bywa. Ktoś uzna, że wcięcia w biodrach są piękne i zupełnie normalne, a internautki szaleją. W wypadku "homing insta", czyli fotografii robionych we własnych czterech ścianach i na osobistym kawałku podłogi, było tak: stylistka i influencerka Erica Davies strzelała właśnie kolejne selfie w toalecie, gdy nagle ni stąd ni zowąd dostrzegła, że podobne zyskały aprobatę 51 tys. osób. Koleżanki po fachu natychmiast poszły w jej ślady. A znane marki wyczuły interes.

Dzisiaj nie wystarczy przejść się ulicą w stylizacji wielkiego domu mody, by zwykła dziewczyna postanowiła wydać na nią połowę pensji, jeśli nie całą. Zwykłej dziewczynie trzeba nadać odpowiednią perspektywę, najlepiej, jak się okazuje, taką prosto z kuchni, salonu czy łazienki. Oczywiście, to, co w tle musi choć trochę odzwierciedlać warunki, w jakich żyje obserwatorka / przyszła klientka. Z drugiej ona musi chcieć, żeby ta przestrzeń była ciut fajniejsza, dlatego liczą się też takie drobiazgi w tle jak disagnerska lampa czy roślinka w IKEOwskiej doniczce. Wisienką na torcie musi być, rzecz jasna, ubranie.

- Sądzę, że to naturalny progres - uważa Erica Davies, tłumacząc fenomen "homing insta" w rozmowie z "The Guardianem". - Sądzę, że naprawdę interesujesz się modą, teksturami, kolorem i wzorem, twój dom naturalnie będzie rozwijać te zainteresowania - mówi. I dodaje, że każde pomieszczenie należy traktować jak strój - zacząć od bazy, a potem dokładać kolejne elementy. Byle tylko na koniec oznaczyć jeszcze ich producentów.

modablogerkitrendy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)