Zamiast wyrzucać, wsyp pod hortensje. Obsypią się kwiatami
Hortensje coraz częściej pojawiają się w naszych ogrodach. To wdzięczne krzewy o zachwycających różnokolorowych kwiatostanach. Odpowiednia wiosenna pielęgnacja sprawi, że jeszcze tego lata zachwycą cię uginającymi się od kwiatów łodygami.
31.03.2024 | aktual.: 31.03.2024 16:40
Różowe, fioletowe, błękitne, białe, a nawet zielone. Kwiaty hortensji mogą sprawić, że nasz ogród będzie zachwycał kolorami jak z bajki. Jeśli tylko mamy te krzewy na działce, już teraz odpowiednio o nie zadbajmy. Kwiecień to dobry moment. Odżywka domowej roboty sprawi, że latem sąsiedzi będą ci zazdrościć bujnych kwiatów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak przygotujesz witaminową bombę dla hortensji
Nawożenie krzewów hortensji warto zacząć już wiosną. Ogrodnicy radzą, aby ów proces wykonywać trzy razy w roku. Eksperci zwracają też uwagę, by zanim sięgniemy po sklepowe specyfiki, najpierw dajmy szansę tym domowej roboty. Efekty mogą nas pozytywnie zaskoczyć.
Okazuje się, że hortensje cenią sobie nawóz przygotowany z kawowych fusów. Wystarczy, że wysypiemy je pod sadzonki. Innym, równie skutecznym produktem, jest odżywka z bananowych skórek. Jak ją przygotować?
Najpierw kroimy skórki od bananów na mniejsze kawałeczki i obficie zasypujemy je sodą oczyszczoną. Następnie, po kilkudziesięciu minutach, porządnie miksujemy produkty, a powstałą papkę zalewamy litrem wody i odstawiamy na siedem dni. Po tym czasie odżywka jest gotowa. Wystarczy, że dodamy ją do wody i podlejemy mieszanką nasze hortensje, a ów proces będziemy powtarzać co tydzień.
Marzą ci się różne kolory? Jest na to sposób
Choć w sklepach ogrodniczych dostaniemy hortensje w różnych kolorach, barwa kwiatów może z czasem się zmienić. Jak to możliwe? Wszystko zależy od odczynu gleby, w której krzewy będą rosnąć. To dobra i zła wiadomość - początkowa pożądana barwa może się nagle zmienić, ale z czasem przywrócimy tę, na której nam zależy. Jak tego dokonać? Po pierwsze, sprawdźmy za pomocą papierka lakmusowego, jaki odczyn obecnie ma gleba. Później przechodzimy do dalszych kroków.
Jeżeli marzy nam się niebieska lub fioletowa barwa, zwiększamy w ziemi poziom glinu. Wystarczy, że rozrobimy 10 ml ałunu potasowego, sodowego lub amonowego z dwoma literami wody, a następnie powstałym roztworem będziemy podlewać roślinę aż do momentu kwitnienia, co dwa tygodnie. Proces zaczynamy już wiosną.
Co w przypadku, gdy mamy niebieskie, a marzymy o różowych hortensjach? Konieczny jest wyższy poziom wapnia w ziemi. Aby tego dokonać, kupujemy nawóz o wysokiej zawartości tego pierwiastka oraz magnezu. Następnie podsypujemy kwiaty, zgodnie z zaleceniami producenta.
Pamiętajmy, aby zarówno w jednym, jak i drugim przypadku kontrolować pH gleby. Kiedy przekroczy 6,2, może źle wpłynąć na krzewy. Kontrolę należy przeprowadzać co dwa, trzy tygodnie za pomocą wcześniej wspomnianego papierka lakmusowego.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl