Huśtawka dla dzieci na wózkach inwalidzkich zniknie z parku. Pełnosprawny chłopiec połamał na niej nogi
O tym, że huśtawka dla niepełnosprawnych dzieci może być niebezpieczna, lokalne media informowały już kilka tygodni temu. Dopiero, gdy sześcioletni chłopiec połamał sobie na niej obie nogi, miasto podjęło decyzję o jej przeniesieniu.
Huśtawkę dla dzieci poruszających się na wózkach inwalidzkich udostępniono w Parku Miejskim w Tychach na początku lipca. Prócz huśtawki na placu zabaw znalazł się też płotek interaktywny, kołyska na sprężynach i wiele innych sprzętów. Jak podaje portal Metropolitan Silesia, łącznie kosztowały miasto 275 tys. złotych.
Pomysł stworzenia placu zabaw, na którym będą mogły bawić się niepełnosprawne dzieci, spotkał się z bardzo pozytywną reakcją mieszkańców. Kontrowersja wzbudziła jedynie huśtawka dla dzieci na wózkach inwalidzkich. Lokalny portal Tychy.24.net informował, że huśtawka może stanowić zagrożenie dla zdrowych dzieci i apelował o jej usunięcie. W odpowiedzi miasto zadecydowało o umieszczeniu dodatkowej tabliczki z informacją o tym, że jest przeznaczona dla dzieci niepełnosprawnych.
W miniony poniedziałek rzeczywiście doszło do groźnego zdarzenia. Na huśtawce bawił się 6-letni, pełnosprawny chłopiec. Jak podaje portal, był pod opieką osoby dorosłej. Mimo to podczas zabawy malec doznał obrażenia. Chłopiec trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, gdzie stwierdzono złamanie obu kości podudzia.
Po tym incydencie władze miasta zadecydowały o przeniesieniu huśtawki na teren Zespołu Szkół Specjalnych, gdzie można mieć pewność, że będą z niej korzystać tylko te dzieci, dla których jest przeznaczona.