Iberia zmuszała pracownice do robienia testów ciążowych. Teraz zapłaci grzywnę
Linie lotnicze Iberia kończą z seksistowskim procederem, za który zostali ukarani grzywną w wysokości 26 tys. dolarów. Kobiety rozpoczynające pracę u przewoźnika musiały wykonać obowiązkowy test ciążowy, który potwierdziłby, że nie są w stanie błogosławionym. Teraz tłumaczą swoje zachowanie.
12.07.2017 16:04
Zarząd Iberii przekonuje, że miał na celu tylko i wyłącznie dobro swoich pracownic. Wiadome jest bowiem, że kobiety w ciąży nie powinny latać samolotami, zwłaszcza w trzecim trymestrze. "W związku z kontrowersjami narastającymi wokół dotychczasowej praktyki mającej na celu ochronę ciężarnych kobiet, nie będziemy dłużej przeprowadzać testów ciążowych w ramach badań medycznych kandydatek do pracy" - napisała w oficjalnym oświadczeniu Maria Teresa Garcia Menendez, przedstawicielka Iberii.
Urzędnicy z Majorki nie zastosowali taryfy ulgowej i Iberia musi liczyć się z wysoką grzywną. CNN donosi, że firma obciążona została aż 26 tys. dolarów zadośćuczynienia za dyskryminację płciową.
Firma zapewnia jednak, że o dyskryminacji w firmie nie może być mowy. Zgodnie z ich oświadczeniem, w ostatnim czasie przyjęli pięć na sześć ciężarnych kobiet, które pojawiły się u nich na rozmowie kwalifikacyjnej.