Ilona Felicjańska wyprowadza się z Polski. Wymyśliła to na odwyku
Ilona Felicjańska znów podjęła walkę z uzależnieniem od alkoholu. Na miejsce terapii wybrała słoneczną Sycylię. Wybrała się tam razem z narzeczonym Paulem Montaną. Teraz okazuje się, że mogą się tam przenieść na dłużej.
Ilona Felicjańska od lat nie może na dobre wyrwać się ze szponów nałogu. Nie ukrywa, że problem wrócił. Ostatnio zdecydowała się na odwyk – ona i jej narzeczony postanowili leczyć się wspólnie w ośrodku. Wybrali ten na Sycylii.
Byłej modelce i jej narzeczonemu tak się tam spodobało, że planują przeprowadzkę. – Zakochałam się w Sycylii i poczułam się tu jak u siebie. Dlatego postanowiliśmy z Paulem, że to tu wybudujemy nasz drugi dom – mówi Felicjańska "Plejadzie".
Jak podkreśla dalej, Polska zawsze będzie w jej sercu. – Ale tu chcę być i inwestować swoją wiedzę i czas – stwierdza.
Ostatnio kolorowa prasa pisała o Felicjańskiej nie tylko w kontekście jej choroby. 45-latka jakiś czas temu napisała na Facebooku, że została pobita we własnym domu. Podejrzenia dziennikarzy padły na jej narzeczonego. Później pokazali się razem i wyglądali na zakochanych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Triki urodowe z PRL-u. Testujemy