FitnessImplanty piersi PIP nie stanowią zagrożenia dla zdrowia

Implanty piersi PIP nie stanowią zagrożenia dla zdrowia

W następstwie podejrzeń o szkodliwy charakter protez piersi PIP, rząd francuski w grudniu 2013 roku zalecił ich usunięcie około 30 tys. kobiet. We Polsce szacuje się, że ponad 300 Polek użyło ich do powiększenia biustu. Tymczasem po tym, jak właściciel koncernu, Jean-Claude Mas, został skazany na 4 lata więzienia oraz 75 tyś. euro grzywny, europejskie służby zdrowia opublikowały raport, o nieszkodliwość implantów dla zdrowia.

W następstwie podejrzeń o szkodliwy charakter protez piersi, produkowanych przez firmę Poly Implant Prothes (PIP), rząd francuski w grudniu 2013 roku zalecił ich usunięcie około 30 tys. kobiet. Szacuje się, że ponad 300 Polek użyło ich do powiększenia biustu. Tymczasem po tym, jak właściciel koncernu, Jean-Claude Mas, został skazany na 4 lata więzienia oraz 75 tyś. euro grzywny, europejskie służby zdrowia opublikowały raport o nieszkodliwości tych implantów dla zdrowia.

Baysilon (stosowany w przemyśle petrochemicznym i gumowym), silopren (kauczuk silikonowy) oraz rhodrorsil (stosowany do wytwarzania silikonowych form) przyczyniły się do częstego pękania implantów piersi z firmy PIP. Substancje te nie zostały zatwierdzone do stosowania w implantach i nie przeprowadzono z nimi wcześniej badań klinicznych.

Francuskie instytucje odnotowały 1143 przypadki pęknięcia implantu i 495 reakcji zapalnych oraz 20 przypadków nowotworów (przy czym nie ma pewności, że miały one coś wspólnego z implantami). Silikonowe implanty PIP zostały wszczepione na całym świecie około 400-500 tysiącom kobiet.

W wyniku międzynarodowego skandalu, sprawę zbadały europejskie służby zdrowia. "Nie ma przekonujących danych medycznych sugerujących, że kobiety, które mają nienaruszone implanty piersi PIP, powinny je usunąć" - brzmiała konkluzja medycznego raportu. Komisja nie znalazła dowodów na to, że materiał, z których wykonany zostały implanty, jest toksykologiczny i mógłby wywołać nowotwór.

Firma do produkcji implantów piersi wykorzystywała silikon przemysłowy zamiast medycznego, żeby zmniejszyć koszty. Komitet Naukowy ds. Pojawiających się i Nowo Rozpoznanych Zagrożeń dla Zdrowia (SCENIHR) uspokaja te pacjentki, które do tej pory nie zdecydowały się na usunięcie potencjalnie szkodliwych implantów.

Okazało się także, że nie ma wiarygodnych dowodów na to, że w przypadku pęknięcia implantów PIP, stworzyłyby one większe zagrożenie dla zdrowia niż pęknięte silikonowe implanty od innego producenta. Raport odwołuje się do niezależnych badań doktora Bruce'a Keogha z brytyjskiej Narodowej Służby Zdrowia z 2012, które potwierdzały, że wspomniany silikon przemysłowy nie był toksyczny ani rakotwórczy.

POLECAMY:

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (6)