Rytualne spalenie świadectwa ślubu, krojenie tortu z wizerunkiem eks, topienie obrączki w toalecie i świetna zabawa - tak wyglądają coraz modniejsze w Polsce imprezy organizowane z okazji rozwodu!
Rytualne spalenie świadectwa ślubu, krojenie tortu z wizerunkiem eks, topienie obrączki w toalecie i świetna zabawa - tak wyglądają coraz modniejsze w Polsce imprezy organizowane z okazji rozwodu!
Początki są wspaniałe: doskonały związek, fantastyczne plany, wesele jak z marzeń i nowe perspektywy. Byliście ze sobą kilka lat: wspólne konto, mieszkanie, pies. Zakończenie takiej relacji nigdy nie jest ani łatwe, ani przyjemne, bez względu na to, ile klasy mają obie strony. Prawnicy przestrzegają: w momencie definitywnego rozstania zrób porządek z waszymi wspólnymi dokumentami. Psychologowie radzą: daj sobie czas i oczyść emocje, a jeszcze lepiej je rozładuj. Ponoć wtedy dozwolone są wszystkie scenariusze, które mogą pomoc: kilkudniowa wycieczka w nowe miejsce z paczką oddanych przyjaciół, wędrówka po najmodniejszych klubach miasta, kurs sztuk walki, na którym wyładujesz negatywną energię.
Gdy smutek Cię przerasta
Kiedy to wszystko zawiedzie - w duszy dalej tli się żal, a uczucie smutku jest większe niż spokój i satysfakcja z zakończenia czegoś, co i tak nie przynosiło wyników - rada jest jedna: wypraw imprezę. Imprezy rozwodowe to teraz największy trend przyjęciowy na Zachodzie. Mimo, iż odsetek rozstających nie zwyżkował, zmieniła się za to na dobre forma celebracji tej nieprzyjemnej skądinąd części życia. Jak grzyby po deszczu powstają firmy eventowe, specjalizujące się w przyjęciach tematycznych, na których celebruje się rozstanie dwójki ludzi. W Stanach Zjednoczonych bestsellerami okazują się poradniki pt. „Jak wyprawić przyjęcie rozwodowe”, ze specjalnymi rozdziałami na temat doboru muzyki, gier, menu, strojów i prezentów dla młodej rozwódki/rozwodnika.
Impreza pozwoli otrząsnąć się z traumy
Przyjęcie może zorganizować grupa znajomych dla przyjaciela, albo sam (sama) zainteresowany, aby np. podziękować wszystkim bliskim, którzy przez miesiące mniej lub bardziej bolesnej sprawy rozwodowej służyli ramieniem do wypłakania, znosili żale i humory. Christine Gallagher, autorka poradnika z radami, jak urządzić przyjęcie rozwodowe („Divorce Party Planner”) uważa, że ten typ imprezy różni się od wieczorów panieńskich i kawalerskich nie tylko specyficzną okazją i natężeniem emocji. „Najważniejszy jest scenariusz, który przewiduje, że wszystkie chwyty są dozwolone” – twierdzi Gallagher. „Dozwolne jest wszystko, co miałoby pomóc otrząsnąć się honorowemu gościowi z rozstaniowej traumy. Czasami elementy takiej imprezy nie mieszczą się w kanonach dobrego smaku czy klasy, ale w ten jeden wieczór wszystko wolno”.
Rytualne spalenie świadectwa ślubu
Gallagher daje przykłady: rytualne spalenie świadectwa ślubu, zmontowanie starych filmów wideo z udziałem byłego/byłej w stylu horroru, w przypadku pań – balony podpisane imieniem eks w kształcie bardzo małych genitaliów. Można zaopatrzyć się w piętrowy tort w stylu weselnym, ale z jedną figurką na wierzchołku, lub też z jedną figurką, ale otoczoną przez wianuszek innych figurek płci przeciwnej. „Pomysłów jest wiele i zwykle takie imprezy pokazują, jak duży dystans mamy do siebie oraz co grono bliskich jest w stanie zrobić wszystko, by poprawić nam humor” – mówi Gallagher i dodaje, że obowiązkowe są prezenty porozwodowe, gdzie znajomi mogą popisać się inwencją lub szczodrością, kupując gadżety dla rozwodnika lub rozwódki – karnet do SPA, cotygodniowa dostawa kwiatów do domu, kurs spadochronowy.
Nowa świecka tradycja?
W tym dniu robimy wszystko, żeby uprzyjemnić czas bliskiej nam osoby, której ostatnio życie nie rozpieszczało. W naszym kraju nadal sceptycznie podchodzi się do kwestii świętowania okazji, która kojarzy się z zakończeniem pewnego etapu. Organizowanie wieczorów kawalerskich i panieńskich, pępkowego, urodzin, rocznic wspólnego pożycia – to standard. Celebrowanie rozwodu lub rozstania nie jest już takie popularne. Prawdopodobnie chodzi o przełamywanie konwenansu: jeszcze kilka lat temu Polacy mieli podzielone zdanie, jeśli chodziło o świętowanie Halloween, dziś imprezy zaduszkowe wyprawia prawie każdy klub.
Krojenie tortu z wizerunkiem eks
- Jesteśmy społeczeństwem bardziej chłonnym niż gąbka i uwielbiamy być bardziej brytyjscy od Brytyjczyków, czy amerykańscy od Amerykanów. Po zaadoptowaniu walentynek, Halloween czy dnia św. Patryka, tylko patrzeć na pojawienie się „Divorce Parties” – uważa Alicja Turuk z firmy eventowej Amigoz z Bytomia, przepowiadając narodziny nowej branży "organizacja imprez rozwodowych". W naszym kraju cyklicznie odbywają się targi rozwodowe, które cieszą się rosnącą popularnością, stąd też należy spodziewać się szybkiego wzrostu zainteresowania takimi „imprezami okolicznościowymi. Alicja Turuk z Amigoz podpowiada możliwe scenariusze: krojenie tortu z wizerunkiem eks, topienie obrączki w toalecie, zabawa laleczką voodoo, utylizacja zdjęć i pamiątek, i oczywiście jako gwiazda wieczoru striptease w wykonaniu osobnika płci przeciwnej. W Polsce jedną z najbardziej popularnych firm eventowych, specjalizującą się w imprezach tematycznych, jest „Let’s Celebrate” z Warszawy.
Rozwód otwiera nowy etap w życiu
„Let’s Celebrate” w swojej ofercie ma także przyjęcia rozwodowe. - Jesteśmy agencją, która pomaga klientom zorganizować ważniejsze wydarzenia w ich życiu – opowiada Magdalena Prus z „Let’s Celebrate”. - Jeżeli klient prosi o pomoc w zorganizowaniu przyjęcia z okazji rozwodu, nie mówimy nie i staramy się kompleksowo przygotować całe wydarzenie. Coraz częściej spotykam się z opiniami klientów, że rozwód otwiera nowy etap w życiu i wcale nie musi kojarzyć się ze smutkiem i rozgoryczeniem – dodaje Magdalena Prus. Firma organizowała ostatnio imprezę, którą rozwodnicy wydawali wspólnie. – Byli już małżonkowie zaprosili gości na wyjazd weekendowy poza Warszawę i w miłej atmosferze wspominali swoje małżeństwo. Jako atrakcję zapewnili sobie skok ze spadochronem. - Małżonkowie decydujący się na imprezy oddzielne traktują je jako powrót do czasów kawalerstwa i przypominają sobie czasy najlepszych szaleństw – zaznacza Magdalena Prus. Według jej obserwacji rozwodnicy to coraz częściej ludzie przed czterdziestką, którzy
mają zupełnie inne podejście do rozwodu: dla nich jest to kolejny pretekst do zorganizowania fantastycznej imprezy.
Tekst: Aleksandra Pielechaty