WAŻNE
TERAZ

Rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Polski

Irena Jarocka zmarła na raka mózgu. Niedługo mija 9 lat od jej śmierci

Niebawem mija 9 lat od śmierci Ireny Jarockiej. O artystce wciąż jednak pamięta mnóstwo osób, a las na warszawskim Tarchominie od niedawna nosi jej imię. Dla męża gwiazdy to wiele znaczy.

irenaIrena Jarocka
Źródło zdjęć: © akpa
Karolina Błaszkiewicz

Śmierć Ireny Jarockiej była wielkim ciosem Polaków. Piosenkarkę po prostu uwielbiano. Informacja o tym, że artystka przegrała walkę z rakiem mózgu, była druzgocąca. Jarocka pozostawiła męża i córkę. Najbliżsi piosenkarki są wdzięczni za piękny gest ze strony władz miasta, który na zawsze upamiętni ich ukochaną żonę i matkę.

Jak podaje "Rewia", las na Tarchominie, który tak uwielbiała Jarocka, od teraz jest parkiem jej imienia. – Mieszkaliśmy niedaleko. Irena tam spacerowała, widywała się z sąsiadami. To był jej azyl, miejsce, w którym porządkowała myśli i gdzie żegnaliśmy się przed jej odejściem – opowiadał jej mąż, Michał Sobolewski. 

Irena Jarocka – las

Kiedy małżeństwo wróciło z USA, Tarchomin stał się nowym domem. Małżonkowie byli bardzo szczęśliwi. W Stanach Zjednoczonych Jarocka nie zajmowała się śpiewaniem, lecz wychowywaniem córki.

– Michał poświęcał dla mnie karierę, godząc pracę zawodową z prowadzeniem domu. Kiedy więc dostał propozycję pracy nad sztuczną inteligencją, zdecydowałam się zostawić śpiewanie, przyjaciół, być z nim i dzieckiem. Bo w małżeństwie musi być układ partnerski oparty na wzajemnej wyrozumiałości – mówiła piosenkarka.

 Tęsknota za Polską dawała jednak znać. Po powrocie do kraju artystka szczególnie ukochała sobie tarchomiński las. Z tego powodu jej mąż jest szczególnie wzruszony gestem ze strony władz miasta.

– Jest z tego powodu szczęśliwy. Wciąż bardzo kocha żonę i czuje się odpowiedzialny za to, aby pamięć o niej była wciąż żywa – cytuje znajomą rodziny "Rewia".

Przeciwniczką "lasu dla Jarockiej" była Krystyna Prońko. – Przed wyjazdem Ireny na emigrację odwiedziłam ją w jej domu, ale to było w dzielnicy Groty. Nie wiem, gdzie mieszkała po powrocie, ale najdłużej mieszkała w Sopocie – przekonywała w 2017 r. jako radna PO.

Zabawki dla dzieci na święta. "Nie kupujmy pod presją czasu"

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Jesienią pchają się do domu na potęgę. Przyciąga je jedno
Jesienią pchają się do domu na potęgę. Przyciąga je jedno
Rozwiedli się po dwóch latach. "Zaciskałam zęby w nocy"
Rozwiedli się po dwóch latach. "Zaciskałam zęby w nocy"
Szwedzka ministra zemdlała na konferencji. Przyczyna już jest znana
Szwedzka ministra zemdlała na konferencji. Przyczyna już jest znana
Zmienił wizerunek. Stylistka: "To nie przypadek"
Zmienił wizerunek. Stylistka: "To nie przypadek"
Postawił matce ultimatum. "Zrobiła mi najpiękniejszy prezent w życiu"
Postawił matce ultimatum. "Zrobiła mi najpiękniejszy prezent w życiu"
Postaw na balkonie. Zapomnisz o uciążliwych gołębiach
Postaw na balkonie. Zapomnisz o uciążliwych gołębiach
Krytykują nawet biust jej synowej. Dowbor nie ukrywa, co o tym myśli
Krytykują nawet biust jej synowej. Dowbor nie ukrywa, co o tym myśli
Straciła znajomych, gdy przestała udawać. "Całe życie oszukiwałam"
Straciła znajomych, gdy przestała udawać. "Całe życie oszukiwałam"
W takim stroju poszła na randkę z mężem. Są zdjęcia
W takim stroju poszła na randkę z mężem. Są zdjęcia
Połóż na poddaszu. Kuny szybko się wyniosą
Połóż na poddaszu. Kuny szybko się wyniosą
Tak pies wysyła "ostatnie ostrzeżenie". Lepiej nie lekceważ
Tak pies wysyła "ostatnie ostrzeżenie". Lepiej nie lekceważ
Nastolatka o "szon patrolach". Mówi, do czego są zdolni
Nastolatka o "szon patrolach". Mówi, do czego są zdolni