Istny koszmarek. O najbrzydszych kozakach już jest głośno
"Worst trend alert"? W kolekcji Louis Vuitton na sezon jesień-zima 2023/2024 znalazły się kozaki, które mają imitować nagą nogę w skarpecie i szpilkach. Trudno to wytłumaczyć, to trzeba zobaczyć na własne oczy.
05.12.2023 | aktual.: 05.12.2023 15:40
Chyba nic nie przebije trampek Balenciagi, które pojawiły się na rynku w zeszłym roku i wyglądały jak wyjęte prosto ze śmietnika. Ale rok 2023 również obfitował w kontrowersyjne modele obuwia.
Kontrowersyjne buty świata high fashion
W sezonie wiosenno-letnim najbardziej zaskoczyły "big boots", które powstały w wyniku współpracy marki Crocs i MSCHF, czyli amerykańskiego kolektywu artystycznego z siedzibą na Brooklynie w Nowym Jorku. Najpierw w wersji czerwonej, a następnie żółtej z dziurami. Lansowała je między innymi królowa minimalizmu Victoria Beckham. Jesteście zaskoczone? My też.
Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że słynne domy mody prześcigają się w kontrowersyjnych projektach. Teraz przyszedł czas na Louis Vuitton i koszmarne kozaki, które znalazły się w kolekcji na sezon jesień-zima 2023/2024. Zdjęcia modelu bez problemu można znaleźć na stronie internetowej francuskiej marki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marka Louis Vuitton pokazała najbrzydsze kozaki sezonu?
Kontrowersyjna propozycja Louis Vuitton nosi nazwę "Illusion High Boot". Kozaki na zamek, sięgające przed kolana, mają imitować sztuczne nogi z białymi skarpetami i czarnymi szpilkami. Wizja artystyczna? Podobno.
Niekonwencjonalny design może wzbudzać skrajne emocje, jednak warto zwrócić uwagę na kunszt wykonania. Te konkretne buty Louis Vuitton są wykonane z cielęcej skóry, a ponadto ręcznie malowane. Stąd pewnie ich cena – niemalże 2500 dolarów, co w przeliczeniu daje prawie 10 tysięcy złotych.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl