Oglądając „Seks w wielkim mieście”, nie możesz wyjść z podziwu dla niemal kaskaderskich umiejętności Sarah Jessiki Parker? Zastanawiasz się, jak ona to robi, że na wysokich obcasach porusza się z większą swobodą niż ty w balerinach?
Oglądając „Seks w wielkim mieście” nie możesz wyjść z podziwu dla niemal kaskaderskich umiejętności Sarah Jessiki Parker? Zastanawiasz się, jak ona to robi, że w wysokich obcasach porusza się z większą swobodą niż ty w balerinach? Niestety, kobieta nie rodzi się z wiedzą, jak chodzić na szpilkach. Potrzebny jest trening, trening i jeszcze raz trening.
Na początek – dobry but
Zanim zaczniesz szkolić się z chodzenia na szpilkach, wybierz odpowiednie obuwie. Złym pomysłem jest zakładanie na stopy butów z 10-centymetrowym obcasem, jeśli do tej pory chodziłaś głównie w płaskich sandałkach. W taki sposób łatwo się zniechęcisz i schowasz nowe szpilki głęboko do szafy. Zacznij od obcasów, których wysokość nie przekracza 3-4 cm. Kiedy poczujesz, że chodzisz w nich pewnie i lekko, możesz przejść na kolejny poziom. Pamiętaj jednak, że z myślą o własnym zdrowiu powinnaś całkowicie zrezygnować ze szpilek wyższych niż 10-11 cm.
(map/sg)
POLECAMY: * To cię postarza*
Jak chodzić na szpilkach?
Bardzo ważny jest także rodzaj obcasów. W pierwszej kolejności naucz się chodzić z gracją w butach na słupkach, których powierzchnia przylegania do podłoża jest większa. Dopiero później zdecyduj się na cienkie szpilki.
Równie istotny jest komfort chodzenia. Jeśli buty obcierają, ściskają palce lub ślizgają się po powierzchni, zanieś je do dobrego szewca lub zamień na inne. W sklepie obuwniczym zapytaj o wkładki (np. żelowe), które sprawiają, że but lepiej „trzyma się” stopy, zapobiegają obtarciom i odciskom, pomagają odpowiednio rozłożyć ciężar ciała i amortyzują wstrząsy. Wkładki mogą podpierać całą stopę, piętę, same palce bądź łuk stopy. Dostosowane są nie tylko do potrzeb, ale i do rodzaju noszonego obuwia.
POLECAMY: * To cię postarza*
Jak chodzić na szpilkach?
Najpierw nauka… stania
Naukę chodzenia na wysokich obcasach powinnaś poprzedzić kursem stania. Na nic zdadzą się szałowe buty, jeśli po ich założeniu będziesz się garbić lub nie będziesz potrafiła utrzymać równowagi. Co więc zrobić? Nałóż buty na stopy i stań prosto. Łopatki lekko ściągnij, napnij pośladki, wypnij pierś i wciągnij brzuch.
POLECAMY: * To cię postarza*
Jak chodzić na szpilkach?
Jak chodzić?
Podczas chodzenia na szpilkach kontakt z podłożem ma najpierw pięta, czyli obcas. Dopiero później dołączają palce. Cały czas pamiętaj o wyprostowanej sylwetce. Nie garb się i nie patrz pod nogi, lecz prosto przed siebie. W treningu sprawdzi się stara metoda – położenie książki na głowie.
Zwróć uwagę na to, jak stawiasz stopy. Nie musisz niczym modelka na wybiegu krzyżować ich w trakcie stąpania, ale postaraj się, aby stawiać je blisko siebie. Możesz ułożyć na podłodze w pokoju włóczkę, tak aby tworzyła prostą linię i spróbuj nie zbaczać z wyznaczonej trasy. Pamiętaj, że kroki, które robisz w balerinach, powinny się zamienić w drobne kroczki, gdy masz na stopach wysokie obcasy.
POLECAMY: * To cię postarza*
Jak chodzić na szpilkach?
Nieodłącznym elementem chodzenia na szpilkach jest kuszące kołysanie biodrami. Większości z nas przychodzi to naturalnie. Ćwiczenia będą potrzebne, gdy czujesz, że w obrębie bioder opanowała cię nagle dziwna sztywność. Poproś partnera lub przyjaciółkę o nagranie filmiku, kiedy będziesz szła. W taki sposób najłatwiej wyłapiesz błędy. Nie przesadzaj jednak z kręceniem biodrami – może to wyglądać groteskowo.
POLECAMY: * To cię postarza*
Jak chodzić na szpilkach?
Ćwicz!
Trening czyni mistrza. Jeśli chcesz przyciągać męskie spojrzenia, musisz opanować sztukę chodzenia na obcasach do perfekcji. Ćwicz więc jak najczęściej. Zacznij od spacerowania po mieszkaniu, potem wybierz się na krótki spacer. Próbuj swoich sił na różnych powierzchniach. Nie zakładaj, że od razu będziesz mogła biegać w obcasach przez cały dzień. Jest to trudne, a przede wszystkim niezdrowe.
Nie zapomnij, że według zaleceń ortopedów szpilki powinno się zakładać wyłącznie na specjalne okazje. Jeśli twoja praca wymaga noszenia ich na co dzień, po powrocie do domu chodź boso, a wieczorem wykonaj relaksujący masaż.
Tekst: Małgorzata Przybyłowicz
(map/sg)
POLECAMY: * To cię postarza*
CIEKAWSZA STRONA INFORMACJI
Dobra informacja to dobry tytuł.
Codziennie próbujemy zaciekawić Was swoimi tytułami – pora na odwrócenie ról.
Zostań na 1 dzień wydawcą Wirtualnej Polski i decyduj, co danego dnia będą czytać miliony Polaków.
Wejdź na * ciekawsza.wp.pl*