Jak rozmawiać z dzieckiem o śmierci?
Każdy z nas pragnie, by jego dziecko było pogodne i radosne. Chcemy zapewnić mu spokojne i szczęśliwe dzieciństwo, pozbawione bolesnych doświadczeń. Gdy widzimy łzy na policzkach, smutek i cierpienie dziecka – czujemy jak pęka nam serce. Niestety, dzieci są często świadkami również tej „drugiej” strony życia – widzą jak martwimy się i rozpaczamy.
Każdy z nas pragnie, by jego dziecko było pogodne i radosne. Chcemy zapewnić mu spokojne i szczęśliwe dzieciństwo, pozbawione bolesnych doświadczeń. Gdy widzimy łzy na policzkach, smutek i cierpienie dziecka – czujemy jak pęka nam serce. Niestety, dzieci są często świadkami również tej „drugiej” strony życia – widzą jak martwimy się i rozpaczamy. Widzą również jak chorujemy i umieramy. Śmierć jest tematem, którego wolimy unikać. Jak pomóc dziecku w zrozumieniu czym jest umieranie, jak pomóc mu w przeżywaniu żałoby?
Współczesne media na każdym kroku prezentują nam młodość i piękno, zadowolonych ludzi i roześmiane dzieci. Starość czy choroba przedstawiane są w kolorowych barwach – wystarczy codziennie zażyć lekarstwo i dolegliwości mijają. Postacie z kreskówek ożywają pod wpływem magicznego zaklęcia, rany goją się, a zło znika. Rozmowy o śmierci niewątpliwie należą do tych najtrudniejszych – to jedyna rzecz, o której z jednej strony wiemy, że na pewno nas czeka, ale z drugiej nie wiemy co będzie potem. Umieranie kojarzy nam się z bólem i samotnością, jest więc zrozumiałe, że budzi w nas lęk. Unikamy tematu śmierci mając nadzieję, że dziecko tego nie rozumie.
Tymczasem śmierć towarzyszy nam na każdym kroku i już małe dzieci są jej świadkami. Najprostszym przykładem są martwe zwierzęta, na które, nawet w mieście, łatwo się natknąć. Decydując się na zakup chomika czy papużki, musimy liczyć się z tym, będą one żyły stosunkowo krótko. „Mamo, dlaczego on się nie rusza?” – pyta dziecko. Możemy oczywiście odpowiedzieć, że mocno śpi, warto jednak rozważyć podjęcie tematu śmierci i stopniowe oswajanie dziecka z tą prawdą. Bardzo pomocne w takich sytuacjach są bajki, które w przystępny sposób przedstawiają trudne problemy. Słuchając opowiadania o zwierzątku, którego serduszko przestało bić, dziecko łatwiej zrozumie utratę własnego pupila.
Co zrobić, gdy nasze dziecko zapyta o jego własną śmierć? Albo czy mama lub tata też umrą? Nie zostawiajmy takich pytań bez odpowiedzi. Widząc, że śmierci nie można wyleczyć, dziecko zacznie bać się również o siebie i o osoby, które kocha – potrzebuje naszego wsparcia aby znów odzyskać poczucie bezpieczeństwa. Dziecko może obawiać się, że jemu również przytrafi się choroba lub że mama będzie miała wypadek - spokojnie i cierpliwie zapewniajmy je o tym, że jest zdrowe a my jesteśmy przy nim.
Jak dziecko przeżywa żałobę?
Prędzej czy później dziecko zetknie się ze śmiercią bliskiej osoby. Pojawiają się wątpliwości: jak powiedzieć maluchowi o tym, że ukochana babcia umarła? Czy powinno być na pogrzebie? Przede wszystkim pamiętajmy, że osoba bliska dziecku jest zwykle bliska również nam – my też cierpimy po jej utracie. Udzielimy dziecku wsparcia jedynie wtedy, gdy sami radzimy sobie z własną żałobą. Co nie znaczy, że dziecko nie powinno widzieć naszych łez czy smutku, wręcz przeciwnie.
Widok płaczącego taty, który „bierze się w garść”, jest dla dziecka ważnym doświadczeniem. Pokazujemy w ten sposób jak można radzić sobie z cierpieniem, że łzy i smutek to nic złego i dotyczą również silnych dorosłych. Jeżeli jednak czujemy, że nie potrafimy opanować rozpaczy, że sytuacja jest dla nas zbyt trudna i nie będziemy w stanie dać dziecku wsparcia, niech zrobi to ktoś, kto czuje się lepiej. Najważniejsze jednak, aby nigdy nie zostawiać dziecka samego ze swoimi emocjami. Nawet jeżeli nie płacze, nie pyta i nie zwraca na siebie uwagi – czuje że dzieje się coś złego. I nie przekona go nasze zapewnienie, że nic się nie stało – nawet trudna i smutna prawda jest lepsza, niż oszukiwanie.
Dzieci przeżywają żałobę podobnie jak dorośli – odczuwają żal, smutek, lęk lub złość. Zdarza się, że obarczają siebie winą za śmierć bliskiego („umarł, bo byłem niegrzeczny”), czasem obwiniają innych. Nie wolno pozostawiać takich słów bez komentarza. Pamiętajmy jednak, że każde dziecko przeżywa swoje emocje inaczej – może mieć potrzebę rozmowy, może jednak również być bardzo wyciszone. Podobnie jest z obecnością na pogrzebie – jeżeli dziecko ma silną potrzebę zobaczenia zmarłego i pożegnania się z nim – pozwólmy mu na to, bądźmy jednak obok.
W przypadku małych dzieci żałoba trwa zwykle kilka tygodni, u nastolatków dłużej. Im bliższa dziecku była zmarła osoba, tym emocje silniejsze – najtrudniej jest, gdy utraciło rodzica lub rodziców. Co prawda przeżywane przez dziecko uczucia są podobne do tych przeżywanych przez dorosłych, reakcje są jednak zupełnie inne. Możemy więc spodziewać się pogorszenia zachowania i agresji lub odwrotnie, wycofania i apatii. Za tymi zachowaniami kryją się jednak emocje, które dziecko przeżywa: smutek i cierpienie po utracie bliskiego.
Jak pomóc dziecku?
Nasza obecność, zrozumienie i wsparcie pozwolą dziecku powoli oswoić się ze śmiercią bliskiego i odzyskać poczucie bezpieczeństwa. Jak możemy pomóc w tej trudnej sytuacji?
Pozwól dziecku płakać:Nie bój się dziecięcych łez, nie powstrzymuj ich. Płacz w ramionach kochającej osoby pozwala wyrzucić z siebie emocje.
Rozmawiaj:Pytania nie będą miały końca, ale staraj się nie pozostawiać ich bez odpowiedzi i nie zbywać dziecka. Słuchaj tego, co mówi wyjaśniaj nurtujące problemy.
Czytaj bajki:Pozwalają dziecku identyfikować się z problemem i jednocześnie zachować dystans. Może dziecko domaga się jednej, określonej bajki? Pozwól na to. Poszukaj bajek terapeutycznych podejmujących problem śmierci.
Rysujcie:Nie wszystkie dzieci dążą do kontaktu i rozmowy, nie znaczy to jednak że nie przeżywają emocji. Łatwiej jest tym, które płaczą i okazują swój smutek czy lęk, mają one większą szanse na uzyskanie wsparcia. Zachęć więc dziecko do rysowania, to pozwoli na ekspresję emocji. Starsze dziecko może narysować obrazek dla zmarłej osoby lub napisać do niej list – pomoże to w wyrażeniu uczuć, które dziecko chciałoby przekazać.
Zmaganie się z własną żałobą jest doświadczeniem trudnym, zmaganie się z żałobą dziecka przerasta niejednego dorosłego. Jeżeli jednak nauczymy je radzić sobie ze swoim smutkiem, będzie ono umiało w przyszłości być wsparciem dla innych, również dla swoich dzieci.
(dja/sr)