Blisko ludziJak uwierzyć w swoje pomysły? Wsparcie dla kosmetycznych start-upów

Jak uwierzyć w swoje pomysły? Wsparcie dla kosmetycznych start-upów

Jak uwierzyć w swoje pomysły? Wsparcie dla kosmetycznych start-upów
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Michał Leszczyński

15.10.2018 13:14, aktual.: 15.10.2018 13:45

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Własna firma to marzenie wielu z nas, droga od pomysłu na biznes po jego realizację może się jednak wydawać trochę przytłaczająca. Dlatego podpowiadamy, jak rozpocząć swój kosmetyczny start-up i gdzie szukać dla niego wsparcia.

Mała wielka firma

Model biznesowy znany jako start-up, który przywędrował do nas z USA, zdążył się już zadomowić nad Wisłą. Trudno się temu dziwić. Nie brakuje w Polsce bowiem ani osób marzących o założeniu własnej firmy, ani też innowacyjnych pomysłów na biznes. Stworzenie małej firmy, która dzięki nowatorskiej formule szybko stanie się rynkową potęgą, marzy się więc wielu aspirującym przedsiębiorcom. Wystarczy spojrzeć na takie firmy, jak Zalando, Uber czy Snapchat, które zaczynały swoje biznesowe życie jako start-upy. Dziś to warte miliardy dolarów marki.

Dlatego chętnych nie brakuje. Z raportu serwisu Startup Poland wynika, że w 2018 r. liczba polskich firm opartych na podobnym modelu wzrosła o 30 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Oczywiście łatwiej powiedzieć niż zrobić. Choć według portalu INNPoland mitem jest, iż 9 na 10 start-upów w Polsce nie odnosi sukcesu, wciąż mamy ok. 50 proc. szans, że nasz biznes nie przyjmie się na rynku. Niekonieczne jest to spowodowane samym pomysłem, bowiem na drodze naszej firmy do sukcesu czają się także inne pułapki. Jak sobie z nimi poradzić?

Inkubacja i akceleracja

Każdej perspektywicznie myślącej instytucji państwowej i prywatnej zależy na rozwoju innowacyjności i poszukiwaniu nowych rozwiązań. Dlatego na pomoc start-upom ruszają zarówno inkubatory, jak i akceleratory przedsiębiorczości. Te pierwsze, tworzone często na uczelniach wyższych, mają za zadanie pobudzić kreatywność przedsiębiorców i pomóc im znaleźć pomysł na biznes. Inkubatory oferują przy tym pomoc prawną i merytoryczną, niezbędną dla oceny, czy planowana firma ma rację bytu, czy też nie.

Z kolei akceleratory wchodzą na scenę, gdy pomysł na start-up jest już uformowany. Tworzone są często przez duże firmy ze sporym doświadczeniem na rynku, które rozglądają się za ciekawymi możliwościami do inwestycji. Akceleratory mają za zadanie ocenę perspektyw powstającego biznesu. Jeśli owa ocena jest pozytywna, przedsiębiorca otrzymuje ze strony akceleratora dofinansowanie oraz pomoc merytoryczną, nieraz znacznie cenniejszą od ogromnych sum pieniędzy. Według wspomnianego już raportu Startup Poland, 1 na 3 młode firmy korzystają ze współpracy z korporacjami – wciąż jest więc sporo do zrobienia w tym temacie.

Obraz
© Materiał prasowy

Pomoc dla kosmetycznych start-upów

Jedną z firm, która poszukuje innowacyjnych przedsiębiorców do współpracy jest Sephora, kluczowy gracz na światowym rynku perfum oraz kosmetyków. Program Sephora Accelerate jest dedykowany kobietom, które chciałby założyć start-up w branży kosmetycznej, jednak wciąż nie czują się wystarczająco pewnie w roli pani własnego biznesowego losu.
W ramach akceleratora wybrane panie otrzymają bezcenną pomoc dla swoich rodzących się dopiero start-upów. Na program Sephora Accelerate składają się między innymi:
• 6-dniowy obóz w San Francisco, na którym początkujący przedsiębiorcy poznają reguły rządzące rynkiem kosmetycznym, a także ludzi którzy się nim pasjonują;
• grant finansowy na rozwój start-upu;
• możliwość spotkania z inwestorami z branży kosmetycznej oraz zaprezentowania im swojego pomysłu w ramach wydarzenia San Francisco Demo Day;
• roczny indywidualny mentoring ekspertów Sephora - pomogą oni uczestniczkom programu uwierzyć we własne siły, a także pokonać pierwsze przeszkody na drodze do sukcesu.

Dotychczas Sephora Acceletare wsparło przez minione 4 edycje łącznie 31 start-upów z 7 krajów świata. Oczywiście, by wziąć udział w akceleratorze, potencjalne uczestniczki muszą najpierw przekonać jego twórców, że to właśnie one mają pomysł na start-up inny niż wszystkie. Szczegóły programu znajdziemy tutaj. Zgłoszenia przyjmowane są do 31 października br. Warto też pamiętać, że językiem komunikacji w akceleratorze jest angielski – warunek dziś już konieczny, jeśli chcemy porozumiewać się i zaistnieć w międzynarodowym środowisku.

Tak więc jeśli mamy pomysł na kosmetyczny start-up i nie zawahamy się go użyć, warto spróbować szczęścia i umiejętności w akceleratorze firmy Sephora. Kto wie, może to początek naszej drogi na listę najbogatszych ludzi na świecie magazynu Forbes?

Partnerem artykułu jest Sephora.

Źródło artykułu:WP Kobieta
beautypięknosephora
Komentarze (2)