Jak żyje dziś para z "Rolnika"? "Nie mogłem tego ukrywać"

Anna i Jakub odnaleźli się dzięki programowi "Rolnik szuka żony". W ostatnim wywiadzie mężczyzna zdradził pewien sekret ich relacji. Kandydat rolniczki bez oporów wyznał go przed kamerami.

Jak żyje dziś para z "Rolnika"? "Nie mogłem tego ukrywać"Anna i Jakub mówią o kulisach swojego związku
Źródło zdjęć: © Instagram | Rolnik szuka żony
14

"Rolnik szuka żony" pomógł wielu osobom w odnalezieniu prawdziwej miłości. W ostatnim sezonie poznali się m.in. Anna i Jakub. Choć początki na to nie wskazywały, to właśnie ta dwójka została parą, której udało się pozostać w bliskiej relacji już po zakończeniu programu. Zakochani udzielili niedawno wspólnego wywiadu, podczas którego na jaw wyszły zaskakujące fakty.

Nie zamierzał tego ukrywać. Powiedział wprost do kamery

Anna i Jakub zamieszkali razem. W święta ogłosili zaręczyny. Mają już też za sobą pierwszego wspólnego sylwestra. Co więcej, spodziewają się dziecka. Ich relacja nabiera tempa! Niedawno narzeczeni zgodzili się na wspólny wywiad dla portalu Party. Podczas rozmowy poruszyli pewne sprawy, o których widzowie "Rolnika" nie mieli pojęcia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Są popularne dzięki "Rolnik szuka żony"

Dziennikarka wspomnianego portalu zapytała się swoich gości, kto pierwszy zdecydował się powiedzieć "kocham cię".

- To ja. (...) No nie mogłem tego ukrywać i otworzyłem się ze swoimi uczuciami i sercem na Anię. I odwzajemniła to - wyjawił Kuba.

Na te słowa przytaknęła Anna, dodając od siebie, jak bardzo partner ją zaskakiwał swoją wylewnością.

- Właśnie ta cecha charakteru u Kuby mi się podoba. Na początku trochę się tak czułam z tym dziwnie, bo Kuba jest bardzo wylewną osobą. (...) On jest też taki dobry dla ludzi, swoich klientów czy rodziny, czy znajomych. U mnie w domu też widzę, że lubi wykonywać różne czynności, nie trzeba mu kilka razy mówić, on sam się domyśla i sam robi - wyjaśniła.

"Tworzymy normalny związek"

Rolniczka dodała, że jej relacja z Kubą układa się w taki sposób, jak każdy inny zdrowy związek.

- Jak w każdym związku... Kuba lubi postawić na swoim, ma też swoje granice, zasady. Nie da też sobie w kaszę dmuchać, jak mu się coś nie podoba, to też mówi. Ale nie było w naszym życiu chyba żadnego takiego dużego problemu - podkreśliła.

W międzyczasie partner Anny dodał, że nawet te błahostki rozwiązują razem. idąc w jednym kierunku, a nie każdy w swoją stronę.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Kup w aptece i spryskaj ubrania. Zapach budzi postrach wśród kleszczy
Kup w aptece i spryskaj ubrania. Zapach budzi postrach wśród kleszczy
Wyglądała obłędnie. Ale to sukienka tylko dla kobiet, które lubią bawić się modą
Wyglądała obłędnie. Ale to sukienka tylko dla kobiet, które lubią bawić się modą
Patent petarda. Mszyce już się nie pojawią
Patent petarda. Mszyce już się nie pojawią
Chciała zostać stewardessą. "Odrzucili mnie już po 60 sekundach"
Chciała zostać stewardessą. "Odrzucili mnie już po 60 sekundach"
Bratki zakwitną jak szalone. Wystarczy dodać składnik z kuchni
Bratki zakwitną jak szalone. Wystarczy dodać składnik z kuchni
Kobiety noszą te buty na potęgę. Podolożka ostrzega
Kobiety noszą te buty na potęgę. Podolożka ostrzega
Robią cuda z sylwetką. Spodnie królowej Hiszpanii to hit dla 50-latek
Robią cuda z sylwetką. Spodnie królowej Hiszpanii to hit dla 50-latek
Wydasz mniej niż 13 zł. Oto kosmetyczne perełki z Action
Wydasz mniej niż 13 zł. Oto kosmetyczne perełki z Action
Męża poznała na Instagramie. To z nim doczekała się trójki dzieci
Męża poznała na Instagramie. To z nim doczekała się trójki dzieci
Spryskaj kostkę brukową. Bez szorowania będzie jak nowa
Spryskaj kostkę brukową. Bez szorowania będzie jak nowa
Lada moment zaleją ulice. Spójrzcie na jej spodnie
Lada moment zaleją ulice. Spójrzcie na jej spodnie
Angielskie "domy grozy". Pacjentów przykuwano łańcuchami i traktowano jak dzikie bestie
Angielskie "domy grozy". Pacjentów przykuwano łańcuchami i traktowano jak dzikie bestie