Joanna Kulig będzie rodzić w Stanach. Wyda na to kosmiczną sumę
Joanna Kulig promuje film "Zimna Wojna" za oceanem. Jest w ósmym miesiącu ciąży, więc nie zdąży wrócić do kraju przed porodem. Na pobyt w amerykańskim szpitalu, gdzie przyjdzie na świat pierwsze dziecko aktorki, Kulig wyda krocie.
To był rok Joanny Kulig. Aktorka osiągnęła spektakularny sukces, występując w hicie "Zimna Wojna", który cieszy się ogromną popularnością wśród widzów i krytyków.
Oprócz tego w prywatnym życiu Kulig zaszły ogromne zmiany. Gwiazda niebawem po raz pierwszy zostanie mamą! Aktorka jest w ósmym miesiącu ciąży i obecnie znajduje się w USA, gdzie promuje film i poznaje ludzi z branży. Ostatnio miała nawet przyjemność poznać samego Brada Pitta.
Ze względu na bardzo zaawansowany stan błogosławiony, Kulig nie może latać samolotem. A to oznacza, że jej pierworodny lub pierworodna przyjdzie na świat w Stanach. Gwiazda zdecydowała, że urodzi w szpitalu Cedars-Sinai Medical Center w Los Angeles. Rodziły tam także Weronika Rosati, Jessica Alba czy Alicja Bachleda-Curuś.
Kilinika zapewni Kulig wyjątkowo komfortowe warunki. Aktorka będzie miała do dyspozycji wannę z masażem, usługi kosmetyczno-fryzjerskie, nocleg dla najbliższych i, przede wszystkim, najlepszą opiekę lekarską na świecie. Poród w Cedars-Sinai kosztuje jednak zawrotną sumę. Kulig będzie musiała wydać na niego 20 tys. dol., czyli aż 75 tys. zł!
Co więcej, jej dziecko rodząc się w Los Angeles otrzyma od razu amerykańskie obywatelstwo.
Przyszłej mamie możemy tylko pozazdrościć takich luksusów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Zazdrosna Tamara Arciuch o "Zimnej Wojnie": "Wiadomo, że się tęskni za takim sukcesem dla siebie"