Joanna Racewicz nie wytrzymała. Oto co myśli o miesięcznicach smoleńskich

Joanna Racewicz odpowiedziała na pytanie reporterki jednego z internetowych serwisów. Temat katastrofy smoleńskiej nie jest dla dziennikarki łatwy. W nieszczęśliwym zdarzeniu zginął mąż Racewicz.

Joanna Racewicz nie wytrzymałaJoanna Racewicz nie wytrzymała
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA
Zuzanna Sierzputowska

Joanna Racewicz udzieliła krótkiego, acz dosadnego komentarza o powracających miesięcznicach smoleńskich. Nie ulega wątpliwości, że choć jest to dla dziennikarki wyjątkowo trudny temat, jego ciągłe roztrząsanie nie pomaga. Co konkretnie powiedziała reporterce "Jastrząb Post"?

Joanna Racewicz zabrała głos w sprawie miesięcznic smoleńskich

Dziennikarka szczerze wyznała, że jej zdaniem powiedziała w tej kwestii wszystko, co mogła. Dla wielu osób wychodzenie na ulicę, aby uczcić pamięć osób, które zginęły we wspomnianej katastrofie jest nieodłącznym elementem każdego miesiąca. Okazuje się jednak, że wśród rodzin ofiar są głosy, które mają już poniekąd dość medialnego szumu wokół sprawy.

"Wolałabym nie odpowiadać już na pytania dotyczące miesięcznic smoleńskich i tej rocznicy. Mam wrażenie, że powiedziałam wszystko, co mam do powiedzenia. O podziale, o wykorzystywaniu tej tragedii na różne sposoby i traktowaniu jej jako paliwa politycznego" - słusznie podkreśliła Racewicz w rozmowie z reporterką.

To nie pierwszy raz, kiedy dziennikarka próbuje podkreślić, że nie każdy podchodzi do tego okropnego wydarzenia z należytym szacunkiem.

Ten wpis Joanny Racewicz wyjątkowo poruszył internautów

Rok temu Racewicz zdecydowała się na dłuższy wpis dotyczący katastrofy, w której zginął jej mąż. Ostrożnie i celnie dobierając słowa, powiedziała, co uważa o ciągłym drążeniu sprawy.

"Zostawcie Tupolewa. Nie zadręczajcie pomników. Przynajmniej tego. Oszczędźcie Janosika. Nie zasypujcie go kwiatami. Proszę. Nigdy nie lubił akademii ku czci, wszelkich wzmożeń ani narodowego zadęcia (...) Przyjdą - w imię potrzeby, czy powinności? Dla hołdu czy polityki? Tak, jestem wdzięczna za pamięć, ale ona nie musi walić w bęben, ani więdnąć na grobach. Nie musi krzyczeć o zamachu, ani wzniecać pochodni. Wystarczy znak. Symbol. Gest. Ciepła myśl, światło do nieba" - podkreślała na Instagramie.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Racewicz o swoim synu: "Przynosi szczęście orłom Nawałki"

Wybrane dla Ciebie

Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów