GwiazdyJoanna Racewicz zapolowała na paparazzich. Dała do zrozumienia, co o nich myśli

Joanna Racewicz zapolowała na paparazzich. Dała do zrozumienia, co o nich myśli

Joanna Racewicz zapolowała na paparazzich. Dała do zrozumienia, co o nich myśli
Źródło zdjęć: © Forum

19.10.2018 10:22, aktual.: 19.10.2018 10:49

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Choć Joanna Racewicz próbuje chronić swoją prywatność, paparazzi nie dają za wygraną. Dziennikarka postanowiła zadrwić z fotoreporterów. Całe zajście opisała na Instagramie. Trzeba przyznać – nie przebierała w słowach.

– Panowie pewnie zmarznięci... Tak długo tu stoją... Może kawy przynieść i ciastka na wynos? Szarlotka dziś pyszna. Kto panom tak kazał? Aaaa, agencja? "Ta" agencja? Współczuję – ironizuje Joanna Racewicz na Instagramie. – To musi być strasznie nudne, tak jeździć za kimś, stać godzinami i czyhać na okazję... To nie panowie piszą te głupawe teksty? To wiele tłumaczy. A teraz pozwolą panowie, że odjadę, bo mój synek właśnie kończy zajęcia. I dobrze wam radzę: zostańcie tu, gdzie jesteście – dodaje.

Pod postem pojawiły się słowa wsparcia oraz życzenia cierpliwości i wytrwałości. Obserwatorzy dziennikarki nie ukrywają, że współczują jej ciągłego bycia "na świeczniku". "Czyhają jak hieny na łakomy kąsek. Mega słabo" – czytamy w komentarzach.

Wygląda na to, że walka osób publicznych z fotografami się zaostrza. Kilka dni temu Olga Frycz pisała na Instagramie o mężczyźnie, który ją śledził, gdy była z córką na spacerze. Okazało się, że to nie "zboczeniec", ale jeden z paparazzich "polujących" na zdjęcia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (39)
Zobacz także