Jolanta Kwaśniewska o udanym małżeństwie. Zdradziła ważny sekret
Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy są małżeństwem z imponującym, bo ponad 40-letnim stażem. Jako pierwsza dama zachwycała rodaków wyczuciem stylu oraz elegancją, jaką pokazywała na każdym kroku. Doceniano jej wsparcie, a także zabieranie głosu w najważniejszych sprawach państwowych.
Jak wielokrotnie przyznawał Aleksander Kwaśniewski, ślub z Jolantą był najlepszą decyzją w jego życiu. Para poznała się jeszcze w czasie studiów – przyszły prezydent właśnie kończył naukę, a jego ukochana była na III roku. Poznali się na spotkaniu rady uczelnianej, natomiast ich pierwsza randka odbyła się na prywatce u znajomych.
Kwaśniewska zdradza sekret udanego związku
W rozmowie z TVN24 Jolanta Kwaśniewska przyznała, że początki ich małżeństwa wcale nie przypominały bajki. Musieli się mierzyć z klasycznymi trudnościami, jakie przechodzą młodzi małżonkowie, a warunki ich życia w Warszawie wysoce odbiegały od luksusów, z jakimi kojarzona jest obecnie Kwaśniewska.
"Pusta kawalerka, trzydzieści metrów kwadratowych, na podłodze płytki PCW, w łazience jakaś terakota. A że pod spodem biegną rury, więc ciepła. Siedliśmy na tych kafelkach, rozpakowaliśmy kanapki i byliśmy chyba najszczęśliwszą parą na świecie" - wyznała była pierwsza dama.
Zaangażowanie męża w sprawy polityczne zmusiło Jolantę Kwaśniewską do samodzielnego prowadzenia domu i wychowania małej wówczas córki. Sytuacja była dla obojga trudna, ponieważ żyli w ciągłej rozłące - Aleksandra Kwaśniewskiego praktycznie w ogóle nie było w domu. Na szczęście rodzina przetrwała. Niedawno była prezydentowa wyjawiła klucz do sukcesu.
Jak się okazuje, owym sekretem były upominki, które wzajemnie sobie ofiarowywali przez ten cały czas. Kwaśniewska dodała, że bardzo lubią obdarowywać się prezentami, ale nie muszą to być wyrafinowane podarunki, bo wystarczą drobne, świadczące o pamięci i przywiązaniu. Według Kwaśniewskiej tajemnicą udanego związku jest także podanie śniadania przez ukochaną osobę.
Z kolei sam Kwaśniewski przyznał, że jego "tajną bronią" są kwiaty wręczane żonie prosto z serca i na dodatek bez okazji. "Małżeństwo to ziemia, którą można zostawić odłogiem albo uprawiać przez małe gesty. Lubię obdarowywać żonę kwiatami" - powiedział na łamach "Newsweeka".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
