Justyna odnalazła brata po 28 latach. "Wylałam morze łez"
Justyna Ogrodnik pokazała na Facebooku zdjęcia z bratem, którego nie widziała przez 28 lat. Dorosły dziś mężczyzna nie wiedział, że ma rodzeństwo. Do chwili, gdy napisała do niego na Facebooku.
"Jak ja się urodziłam, on miał 6 lat i był w domu dziecka. Wiedział, że ma jeszcze trójkę rodzeństwa, ale nie wiedział o mnie" – pisze Justyna Ogrodnik w grupie "Adoptowani poszukujący swoich bliskich" na Facebooku. Tam też można oglądać ich wspólne fotografie.
W rozmowie z WP Justyna tłumaczy, że Albert odnalazł się dzięki pomocy szwagra. Ten znał nazwisko adopcyjne brata kobiety. Wpisała je w wyszukiwarkę na Facebooku i jej oczom ukazało się kilka profili. – Ale chyba serce mnie pokierowało na ten dobry – mówi nam. – Napisałam wiadomość, że jeżeli zna taką rodzinę, to prawdopodobnie jesteśmy rodzeństwem. Potwierdził – dodaje.
Po kilku wirtualnych rozmowach Albert zadzwonił do Justyny z informacją, że przylatuje do Polski. Okazało się bowiem, że jako 11-latek został adoptowany przez rodzinę z Włoch. Spotkanie bardzo wzruszyło kobietę. "On ma 34 lata, wspaniałą żonę, córkę i jeszcze wspanialszych rodziców" – czytamy w jej wpisie, który poruszył setki osób. "Przy powitaniu ot tak wtuliłam się w niego i wylałam morze łez… Przy pożegnaniu był to Pacyfik" – stwierdza Justyna.
28-latka chciałaby spotykać się z bratem, bo jak podkreśla, boli ją odległość między nimi. – Zobaczymy, co czas pokaże. Młodszy syn jest chory. Ale jeśli lekarz pozwoli, to może wybierzemy się do brata – mówi nam Justyna.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl