Psychoterapeuta o wygranej Nawrockiego. Mówi o archetypie mężczyzny

Wyniki ostatnich wyborów prezydenckich w Polsce wywołały żywą debatę społeczną. Głosy Polaków rozłożyły się niemal po równo, jednak inaczej wygląda sytuacja, gdy przyjrzymy się podziałowi ze względu na płeć.

Według sondażu exit poll przeprowadzonego przez Ipsos dla TVN24, TVP i Polsat News, wśród kobiet większe poparcie zdobył Rafał Trzaskowski (54,2 proc.), natomiast Karola Nawrockiego poparło 45,8 proc. z nich. W przypadku mężczyzn układ sił był odwrotny – 54,3 proc. z nich zagłosowało na Karola Nawrockiego, a 45,7 proc. na kandydata Koalicji Obywatelskiej.

Wyniki skomentował seksuolog i psychoterapeuta Andrzej Gryżewski, który od lat pracuje z pacjentami, uważnie obserwując także potrzeby i emocje mężczyzn. Jego refleksja wykracza poza politykę i skupia się na głębszych mechanizmach psychologicznych, które – jego zdaniem – stoją za takimi wyborami.

– Wynik tych wyborów to rzetelna informacja o tym, w jakim stanie jest dziś męskie serce – czego się boi, za czym tęskni, czego pragnie, o czym marzy, czego absolutnie nie chce zmieniać – ocenia Gryżewski.

Według Gryżewskiego zwycięzca wyborów doskonale trafia w potrzeby współczesnych mężczyzn w Polsce. Reprezentuje wartości, które wielu z nich uznaje za fundament życia. To niekoniecznie świadomy wybór – raczej głęboko zakorzeniona potrzeba bezpieczeństwa, stabilizacji i powrotu do znanych wzorców.

– Kandydat, który wygrał, doskonale rezonuje z męskimi potrzebami i reprezentuje wartości, które dla wielu mężczyzn w Polsce wciąż są fundamentem – podkreśla.

Andrzej Gryżewski zwraca uwagę, że mimo pozorów zmiany, tradycyjny model męskości wciąż ma się dobrze. W jego opinii, choć społeczeństwo próbuje iść naprzód, wiele męskich wzorców pozostaje niezmienionych.

– Wybory wprost pokazują, że patriarchat nie zniknął – tylko się przebrał. W garnitur, uśmiech, PR i sondaże. Ale pod spodem często nadal tkwi ten sam archetyp: mężczyzna jako dominator, strażnik starego porządku, który nie dopuszcza słabości – ani u siebie, ani u innych – zauważa ekspert.

Podkreśla przy tym, że nie ocenia tych wartości. One po prostu są i dla wielu mężczyzn wciąż pozostają punktem odniesienia. Nie odczuwa też rozczarowania ani zaskoczenia wynikiem głosowania, bo – jak przyznaje – spodziewał się, że dla wielu wyborców właśnie taki typ przywódcy może być przekonujący i budzący respekt.

– Nie czuję żalu, smutku, lęku czy gniewu. Czuję zrozumienie i akceptację – bo u większości rodaków tak po prostu jest. Większość mężczyzn potrzebuje właśnie tego, co sobą reprezentuje zwycięzca – podkreśla.

Zobacz też: Marta Nawrocka będzie pierwszą damą. Tak mówi o niej ekspertka

Choć wyniki wyborów mogą budzić mieszane emocje, Gryżewski widzi w nich impuls do działania. Jako terapeuta nie zamierza się wycofać – przeciwnie, traktuje tę sytuację jako motywację do dalszej pracy nad nowym rozumieniem męskości.

– On mnie motywuje do dalszej, dynamicznej pracy nad realną zmianą definicji męskości – w gabinecie z pacjentami, w książkach, czy dzieląc się wiedzą w podkastach – mówi psychoterapeuta.

Na koniec podkreśla, że jeśli w ciągu najbliższych pięciu lat nie powstaną nowe "fundamenty męskości", to istnieje ryzyko powtórzenia się dotychczasowego schematu.

– Jeśli przez kolejne 5 lat nie stworzymy nowych fundamentów męskości, to za 5 lat znowu większość wybierze kandydata Z – reprezentanta starego świata patriarchatu – stwierdza Andrzej Gryżewski.

Czytaj także: Pierwsza dama musi zrezygnować z pracy? Ekspertka mówi o zwyczaju

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.