Kasia Sokołowska: Biżuteria jest idealnym prezentem na Gwiazdkę
Na co dzień żyje na pełnych obrotach. Święta Bożego Narodzenia są jednym z tych momentów w roku, kiedy Kasia Sokołowska zwalnia tempo. Reżyserka pokazów mody i ambasadorka marki Apart zdradziła nam, jak wyglądają święta w jej rodzinnym domu. Co należy do jej stałych obowiązków na etapie przygotowań? Z jakich prezentów cieszy się najbardziej i jaki ma sposób na uniknięcie niepotrzebnego stresu zakupowego? Na te i inne pytania odpowiedziała nam w szczerym wywiadzie.
Czym są dla pani święta Bożego Narodzenia?
Święta to dla mnie czas wytchnienia. To moment refleksji i czasu dla bliskich. Niezależnie czy w rodzinnym domu czy gdzieś w odległym zakątku świata. Święta są w nas. Bardzo piękny jest też zwyczaj celebrowania małych Wigilii w gronie przyjaciół.To zbliża.
Jak wyglądają przygotowania do świąt w pani domu?
Bez mamy trudno sobie wyobrazić święta. Tradycje wynosi się z rodzinnego domu. Spotykamy się wokół stołu. Czekamy z niecierpliwością na wigilijne potrawy, bo one kojarzą się z tym, co najpiękniejsze. Z dzieciństwem, ze smakami, które kochamy.
Czym pachną pani święta?
U mnie święta pachną choinką. Ubieranie jej w dzieciństwie należało do moich obowiązków. Do tej pory robię to z przyjemnością. Na choince zwykle wisiały jabłka i pierniki, które piekła mama, a ja lukrowałam. I lukruje je do tej pory (śmiech), mimo że już jestem bardzo dorosłą kobietą. Poza choinką oczywiście nie brakuje typowych świątecznych zapachów potraw.
Bez czego nie wyobraża sobie pani świąt?
Nie wyobrażam sobie świąt bez barszczu i pierogów mamy. Jestem strasznym łakomczuchem! Mogę się w tym momencie zwierzyć, że "wigilijnego karpia" jem cały rok. To moje ulubione danie niezależnie od pory roku.
Czy ulega pani przedświątecznej gorączce?
Staram się nie ulegać. Moje życie ogólnie jest dosyć "gorączkowe", więc w okresie świątecznym lubię się wyciszyć i zwolnić. Oczywiście komponowanie zestawu prezentów nie zawsze należy do najprostszych zadań. Chcemy przecież obdarować bliskich tym, co najlepsze, czymś bardzo osobistym i szczególnym. Mam pewien sposób, żeby uniknąć niepotrzebnego stresu zakupowego. Gdy widzę coś, co byłoby idealnym prezentem dla konkretnego osoby, kupuję. Niezależnie jak daleko jest do świąt.
Czym pani się kieruje, kupując prezenty dla bliskich?
Zwykle wiemy, co cieszy naszych bliskich. Czasami kupuję bardziej praktyczne prezenty, czasami bardziej abstrakcyjne, bo ile ludzi, tyle upodobań. Ważne jest, by prezent był dedykowany i kupowany z myślą o konkretnej osobie. By był czymś, o czym marzy. Nie ma znaczenia, czy jest duży, czy mały, ile kosztował… ważne by był od serca. U mnie w rodzinie jest piękny zwyczaj obdarowywania się książkami. Wybory tych książek mają znaczenie i nie są przypadkowe.
*Co jeszcze oprócz książki jest dobrym pomysłem na prezent? Czy biżuteria? *
Biżuteria jest znakomitym prezentem, ponadczasowym. Dostając biżuterię, my kobiety, czujemy się po prostu wyjątkowo. Uwielbiam to uczucie, jak chyba każda kobieta. Biżuteria to przecież zwykle wyraz miłości, sympatii, zaangażowania. Niezależnie od tego, czy jest to drobny pierścionek, czy łańcuszek, czy kolia z pereł - zawsze jest to coś osobistego. Ja bardzo często robię bliskim prezenty biżuteryjne. Od dziewczynek począwszy, na babci kończąc. Nie dalej jak dwa dni temu obdarowywałam dziewczynki w mojej rodzinie sznureczkami z takimi słodkimi przywieszkami. Radości było co nie miara.
Dla dziewczynek bransoletki, a co dla kobiet w średnim wieku i starszych?
Oczywiście dla babci czy dla mamy proponowałabym wzory bardziej klasyczne. Piękne perły, kamienie, broszki. Z kolei dla mężczyzn zegarki i spinki do mankietów. Biżuterią można obdarować całą rodzinę. W ofercie Apart tych propozycji jest bardzo wiele. Wystarczy spojrzeć na to, co ja noszę. To bardzo eklektyczny zestaw. Łączę wzory tradycyjne, klasyczne z nowoczesną biżuterią. Szlachetne kamienie zestawiam bardzo swobodnie. Kieruje się tu podobną zasadą, jak z ubraniami… komponuje swoje własne zestawy.
A z jakich prezentów pani się cieszy?
Ja kocham dostawać prezenty. Jak chyba każdy. Zawsze jest to dla mnie dowód sympatii, miłości, czegoś szczególnego.
Prezent, który wspomina pani z ogromnym sentymentem to…
W dzieciństwie, pod choinką, były to wspaniałe lalki i słodycze. Czekałam na Mikołaja… chociaż wiedziałam, że prezenty kupują rodzice (śmiech). Jednak najpiękniejszym "dorosłym" prezentem był pierścionek zaręczynowy mojej mamy, który dostałam od rodziców. To nie były święta, ale 18. urodziny. Przechowuje go do tej pory.
Dla mężczyzny też biżuteria?
Dlaczego nie? Przede wszystkim trzeba znać mężczyznę, którego się obdarowuje. Nie wszyscy noszą biżuterię, ale zegarek czy spinki do koszuli są zawsze bardzo dobrym pomysłem.
Czyli coś praktycznego…
Przede wszystkim pomysłowego i ze specjalną dedykacją. Nie zawsze musi to być rzecz materialna. Może to być wspólne wyjście do kina, teatru czy na koncert. W ogóle lubię takie prezenty związane z kulturą. Ale zawsze jakaś miła biżuteria będzie słodką pamiątką.
Jakie ma pani sprawdzone sposoby na udane święta?
Dojrzale i dorośle mówiąc - oczekuje od siebie i od bliskich spokoju. Chwili refleksji i skupienia się na sobie i bliskich. Można to robić oczywiście w różny sposób, niekoniecznie trzeba siadać do stołu. Przede wszystkim spędzajmy czas razem i celebrujmy wspaniałą energię świąt. Tego sobie i Państwu życzę.
Partnerem materiału jest marka Apart