Kasia Tusk serwuje klasyk polskiej kuchni. To smak naszego dzieciństwa

Sekcję kuchenną na blogu Kasi Tusk prowadzi Zosia Cudny, ale córka Przewodniczącego Rady Europejskiej od czasu do czasu również dzieli się z fanami swoimi kuchennymi inspiracjami. Przed świętami Bożego Narodzenia podała przepis na kruche ciasteczka z masłem orzechowym, a teraz pokazała, jak przygotowuje kolejny specjał. Nam kojarzy się on z babciną kuchnią, którą zawsze wspominamy z sentymentem.

Co przygotowała Kasia Tusk na zimowy podwieczorek? Racuchy z jabłkami. Blogerka w relacji na Insta Stories pochwaliła się zdjęciami zza kulis powstawania tego smakołyku. Każda gospodyni ma swój własny sposób na placuszki z jabłkami. Moja babcia i mama zwykle kroją jabłka w kostkę i dodają do ciasta. Natomiast Kasia Tusk kroi owoc w krążki 2-3 centymetrowe, a następnie pojedynczo zanurza w cieście i smaży na głębokim oleju.

30-latka na swoim profilu na Instagramie zdradziła również skąd wziął się pomysł na właśnie taki podwieczorek. - Szukałam w lodówce sałaty, a znalazłam składniki na racuchy. Przypadek? Nie sądzę - napisała, dodając w tle wideo, na którym widać skwierczące, puszyste i wyrośnięte racuchy.

Wysmażone na złoty kolor placuszki blogerka przełożyła na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym. Na koniec posypała je cukrem pudrem. Racuchy z jabłkami to klasyk polskiej kuchni, który nam kojarzy się z beztroskim dzieciństwem i wieczorami u babci. Czy Kasia Tusk korzystała z przepisu swojej babci? Nie zdradziła tego, ale jeśli jesteście ciekawe, jak wyglądały racuszki według przedwojennej receptury, to zajrzyjcie na WP Kuchnia (TUTAJ).