Katarzyna Figura przeżyła tragedię. "Byłam chodzącym trupem"
Katarzyna Figura w najnowszym wywiadzie otwarcie przyznała, że przeżywała bardzo trudne chwile. Cała sytuacja odbiła się na zdrowiu aktorki, która znalazła się w szpitalu. Lekarz powiedział jej córkom o zagrożeniu życia.
10.08.2023 | aktual.: 10.08.2023 22:04
Katarzyna Figura ma za sobą bardzo trudny związek, w którym doświadczyła przemocy. Aktorka w rozmowie z "Vivą" wyznała, że były mąż miał znęcać się nad nią psychicznie oraz fizycznie. Obrażenia dały o sobie znać pewien czas po rozpadzie związku. Było na tyle źle, że wylądowała w szpitalu.
"Mój stan był tak zły, że wezwano ambulans"
Gwiazda wspomniała, że akty przemocy ze strony byłego męża mocno odbiły się na jej zdrowiu. Sprawa przyjęła poważny obrót po latach od odejścia od partnera. Rok temu dowiedziała się o złym stanie zdrowia swojej byłej teściowej. Skontaktowała się z kobietą, która chciała jeszcze przed śmiercią zobaczyć swoje wnuczki - Koko i Kaszmir. Cała trójka poleciała do Stanów Zjednoczonych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Matka byłego męża aktorki zmarła dosłownie kilka dni po wizycie. Jej rodzina organizowała memoriał - wówczas do gwiazdy zaczął pisać poprzez media społecznościowe były mąż, strasząc, że pojawi się na uroczystości, mimo że nie był na nią zaproszony.
To właśnie wtedy u Figury pojawiły się kłopoty ze zdrowiem. - Zaczęłam mieć okropne bóle brzucha. W końcu mój stan był tak zły, że wezwano ambulans - wyznała Figura.
Gdy aktorka znalazła się w szpitalu, lekarze stwierdzili, że doszło do perforacji ścian jelita grubego i częściowo ściany żołądka.
- Całe szczęście, że nie było sepsy. Lekarz skontaktował się z moimi córkami i uświadomił nam, że operacja jest konieczna, ale istnieje poważne zagrożenie życia. Położono mnie na operacyjny stół. Lekarze rozkroili mi brzuch - dodała w rozmowie z "Vivą!".
Niestety po operacji stan Katarzyny Figury się nie poprawiał. Gwiazda dodała, że w tamtym momencie była "śmiercią, chodzącym trupem, zaczęła wymiotować czarną krwią". Specjaliści wykryli wówczas wrzód na żołądku aktorki.
Zobacz też: Katarzyna Figura przeszła z córkami PIEKŁO: "Były zestresowane, zastraszone, zaczęły tracić włosy..."
"Konieczna była transfuzja krwi"
Figura wyznała, że niski poziom hemoglobiny sprawił, że konieczna była transfuzja krwi. Mimo dramatycznie zapowiadającej się sytuacji gwiazda przeżyła.
- Uświadomiłam sobie, że w ten sposób mój organizm wyrzucił całą nagromadzoną przeszłość, całe to zło i stres kilkudziesięciu lat… To wszystko kumulowało się we mnie, zabijając mnie od środka" — powiedziała Katarzyna Figura.
Aktorka dodała, że po wszystkim poczuła się lekko, jakby ktoś zdjął z jej barków ogromny ciężar.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl