Aborcja dzieli koalicjantów. Kotula przedstawiła rozwiązanie
Aborcja to jeden z tematów, który dzieli nie tylko obecny rząd i opozycję, ale też poszczególnych koalicjantów. Katarzyna Kotula, ministra ds. równości, opowiedziała o najnowszym pomyśle, który miałby być próbą znalezienia kompromisu w tej sprawie.
Temat aborcji mocno wybrzmiał w czasie kampanii przed wyborami parlamentarnymi, a wielu polityków obecnej władzy zapowiadało uregulowanie tej kwestii. Po zwycięstwie i zawiązaniu tzw. Koalicji 15 października okazało się jednak, że tak istotna sprawa dla wielu kobiet nie została wpisana do umowy koalicyjnej zawartej między KO, Lewicą i Trzecią Drogą, tworzoną przez PSL i Polskę 2050.
W ostatni czwartek premier Donald Tusk, który także swoją kampanię oparł o prawa kobiet, przyznał podczas rozmowy z dziennikarzami, że obecnie w Sejmie raczej nie ma większości do uchwalenia ustawy pozwalającej na dokonywanie aborcji do 12. tygodnia ciąży.
Katarzyna Kotula składa propozycję ws. aborcji
Jedną z orędowniczek zmiany prawa dot. aborcji jest ministra ds. równości Katarzyna Kotula. W rozmowie z Wirtualną Polską mówiła, że obecnie w tej sprawie nie ma innej ścieżki niż liberalizacja przepisów. - Jest wyrok Europejskiego Trybunału, który jasno mówi, że brak możliwości przerywania ciąży jest łamaniem praw człowieka - podkreśliła. Zaznaczyła jednak, że ze względu na prawdopodobny brak większości do przeprowadzenia takich zmian, najłatwiejszą ścieżką jest najpierw dekryminalizacji aborcji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W najnowszej rozmowie na antenie RMF24 Kotula odniosła się do doniesień, dotyczących procedowania ustaw związanych z aborcją.
- Położyliśmy na stole propozycję, żeby stworzyć speckomisję do wszystkich ustaw aborcyjnych. Jesteśmy po rozmowach z marszałkiem Hołownią i naszymi koalicjantami i to wydaje się dzisiaj naprawdę rozsądny kierunek. Zapraszamy wszystkich do stołu - stwierdziła.
Ponownie wspomniała o tym, że pierwszym krokiem mogłaby być dekryminalizacja aborcji, a do rozmów o liberalizacji przepisów i możliwości przerwania ciąży do 12. tyg. wrócić po wyborach prezydenckich.
- Dobrą drogą dojścia do momentu, w którym aborcja do 12. tygodnia ciąży bez podawania przyczyny będzie legalna, bezpieczna i darmowa, jest np. przyjęcie projektu depenalizacji - dodała i zaznaczyła, że Lewica jest gotowa na ten temat rozmawiać.
Stanowcze słowa ws. referendum
W rozmowie z "Newsweekiem" Kotula odniosła się do możliwego złożenia przez Polskę 2050 propozycji powrotu do tzw. kompromisu aborcyjnego, przywracającego stan prawny do momentu sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego w 2020 r.
- Może być tak, że Polska 2050 złoży ustawę, która będzie powrotem do całkowitego zakazu, czyli tzw. zgniłego kompromisu. Moje stanowisko jest twarde: "nie" dla powrotu do kompromisu, "nie" dla referendum w tej sprawie. "Tak" dla procedowania tych ustaw w komisji - mówiła.
Zaznaczyła też, że nie chce czekać do wyborów samorządowych, a rozmowy powinno się rozpocząć już teraz.
- Możemy uznać wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. za niebyły, bo orzekali sędziowie dublerzy. I to należy dziś zrobić, bo w sposób naturalny wrócimy do stanu prawnego sprzed wyroku. A przypominam, że ten stan prawny to jest zakaz aborcji, a nie żaden kompromis. Nie mylmy pojęć - podkreśliła.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl