Sprostowała materiał "Faktów". Sprawą Joanny żyła cała Polska

O pani Joannie z Krakowa wciąż jest głośno. Szczególnie teraz, gdy Rzecznik Praw Pacjenta wydał oświadczenie w jej sprawie. Finał tej historii mogliśmy poznać w jednym z ostatnich wydań "Faktów" TVN. Wkradła się jednak mała nieścisłość, na którą zwróciła uwagę główna bohaterka reportażu.

Sprostowała materiał "Faktów". Sprawą Joanny żyła cała PolskaTo skandal, że pacjentki boją się obdarzyć lekarzy zaufaniem
Źródło zdjęć: © Fakty TVN
23

Zgodnie z orzeczeniem Rzecznika Praw Pacjenta doszło do naruszenia praw pani Joanny z Krakowa.

"W ocenie Rzecznika, za nieakceptowalne należy uznać działania funkcjonariuszy policji, podejmujących czynności służbowe, niezwiązane bezpośrednio z udzielaniem pomocy medycznej Pani Joannie" - czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie rządowej.

Prostuje materiał "Faktów"

Satysfakcji z takiego orzeczenia nie kryje pani Joanna. "Dla mnie to ogromny sukces w walce, którą podjęłam razem z fundacją FEDERA przeciw przemocy władzy" - poinformowała na Instagramie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prawo aborcyjne do doprecyzowania? Ginekolog: Przepisy są niejasne

Udzieliła również komentarza "Faktom" TVN. - Mam takie poczucie sprawiedliwości - stwierdziła na antenie. - To ma duże znaczenie w kontekście walki o prawa reprodukcyjne kobiet - dodała. W materiale wypowiadała się również m.in. Kamila Ferenc, adwokatka i pełnomocniczka pani Joanny.

W najnowszym wpisie pani Joanna podziękowała "Faktom" TVN za opublikowany materiał. Pokusiła się jednak o małe sprostowanie. Podkreśliła, że skontaktowała się z panią psychiatrą nie zaraz po dokonaniu aborcji, tylko znacznie później.

"Dzięki Fakty TVN za ten materiał, tylko małe sprostowanie: nie zadzwoniłam, bo 'źle się poczułam po aborcji'. Zadzwoniłam ponad tydzień później. Reszta git" - napisała.

Kazali jej się rozebrać i robić przysiady

Sprawą pani Joanny z Krakowa żyła cała Polska. Kobieta zamówiła i zażyła tabletkę poronną. Tydzień później zadzwoniła do swojej lekarki - psychiatrki.

- Myślałam, że udzieli mi pomocy, a wyszło tak, że po kilku minutach w moim mieszkaniu była policja - mówiła.

Joanna trafiła na ginekologię, również w obstawie wezwanych funkcjonariuszy. Była nie tylko przesłuchiwana, ale także przeszukiwana. Oprócz tego, że zabrano jej telefon i laptopa - jak ujawniła - policjanci mieli kazać jej rozebrać się do naga, wykonywać przysiady i kaszleć.

"To skandal, że pacjentki boją się obdarzyć lekarzy zaufaniem! Skandal, że robotę państwa wykonują aktywistki. Skandal, że zdrowie intymne i prawa reprodukcyjne stały się przedmiotem dyskusji politycznych" - stwierdziła Joanna w niedawno opublikowanym poście.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Wybrane dla Ciebie

"Modowy koszmarek" powraca? Tylko patrzcie, co ma na nogach w Sopocie
"Modowy koszmarek" powraca? Tylko patrzcie, co ma na nogach w Sopocie
Zrobili mu zdjęcie z żoną na festiwalu w Sopocie. Jest równie znana
Zrobili mu zdjęcie z żoną na festiwalu w Sopocie. Jest równie znana
Nawrocki o in vitro. "Na moje inicjatywy nie możecie liczyć"
Nawrocki o in vitro. "Na moje inicjatywy nie możecie liczyć"
Tak pokazała się w Sopocie. Jej stylizacja to majstersztyk
Tak pokazała się w Sopocie. Jej stylizacja to majstersztyk
Imię wymiera. W 2024 roku nadano je tylko 4 Polkom
Imię wymiera. W 2024 roku nadano je tylko 4 Polkom
Nielegalna roślina w Polsce. Kto zasadzi, ten się nie wypłaci
Nielegalna roślina w Polsce. Kto zasadzi, ten się nie wypłaci
Wlej do środkowej przegródki. Pożegnasz problem na dobre
Wlej do środkowej przegródki. Pożegnasz problem na dobre
Była gwiazdą lat 80. Choroba uwięziła ją w domu na lata
Była gwiazdą lat 80. Choroba uwięziła ją w domu na lata
Mówisz sam do siebie? Psycholog wyjaśnił, co to znaczy
Mówisz sam do siebie? Psycholog wyjaśnił, co to znaczy
Najpilniej strzeżony sekret Karola Marksa. Ukrywano go przez dziesięciolecia
Najpilniej strzeżony sekret Karola Marksa. Ukrywano go przez dziesięciolecia
Wlej pod róże. Wybuchnie nowymi kwiatami
Wlej pod róże. Wybuchnie nowymi kwiatami
Porównała rodziców do teściów. "U nas zawsze było trochę inaczej"
Porównała rodziców do teściów. "U nas zawsze było trochę inaczej"