Blisko ludziKiedy rozpada się związek, zawsze winna jest kobieta. Tak myślą i panowie, i panie

Kiedy rozpada się związek, zawsze winna jest kobieta. Tak myślą i panowie, i panie

Kiedy rozpada się związek, zawsze winna jest kobieta. Tak myślą i panowie, i panie
Źródło zdjęć: © 123RF | arturkurjan
09.07.2017 13:40, aktualizacja: 09.07.2017 14:50

Kiedy mąż zdradza, większość kobiet obwinia kochankę, wynika z najnowszego badania Cardiff Metropolitan University. Z drugiej strony, gdy to kobieta ma romans, winą za tę sytuację mężowie obarczają żonę, a nie jej kochanka. Dlaczego odpowiedzialność zawsze spada na kobietę?

Odkrycie, że partner czy małżonek zdradza, często prowadzi do zakończenia związku. W takich przypadkach zazwyczaj pojawia się pytanie – kto ponosi winę za cierpienie i złamane serca? Jak wynika z badania brytyjskiego Cardiff Metropolitan University, opublikowanego w "Evolutionary Psychological Science", dla większości z nas odpowiedź jest prosta – winna jest kobieta.

Jak to możliwe, że za nieudany związek częściej obwiniamy kobiety, mimo że prowadzone od lat badania na całym świecie wykazują, że wciąż to mężczyźni wiodą prym w zdradzaniu partnerek? Mimo to kobiety mają tendencję do zrzucania odpowiedzialności na "tę drugą", natomiast panowie w przypadku zdrady najczęściej winią partnerkę.

W trakcie badania poproszono 21 mężczyzn i 23 kobiety, by przeczytali osiem wiadomości na Facebooku, w których przedstawione były różne przykłady niewierności partnerów. Następnie zapytano ich o ocenę swoich reakcji na te wiadomości na dziesięciostopniowej skali poczucia zagrożenia.

Wśród ocenianych wiadomości były takie, w których osoby informowały o "silnym poczuciu więzi" i "byciu bratnią duszą", oraz te, które mówiły o "przygodzie na jedną noc". Uczestnicy badania najpierw oceniali, kogo obwiniają za zdradę, a następnie czy bardziej zdenerwowałoby ich, gdyby partner dostał taką wiadomość, czy też gdyby sam ją wysłał.

Naukowcy tłumaczą rozbieżności w ocenie sytuacji zdrady przystosowaniem ewolucyjnym człowieka do prokreacji i ochrony potomstwa. – Jednym z wyjaśnień może być to, że ponieważ kobiety są bardziej wybredną płcią i rodzą dzieci, postrzegamy je jako ważniejsze w procesie prokreacji – wyjaśnia dr Michael Dunn z Cardiff Metropolitan University.

To samo badanie wykazało, że kobiety bardziej boli zaangażowanie emocjonalne partnera w zdradę, na przykład wymienianie się z kochanką czułymi wiadomościami niż sam stosunek seksualny. Z drugiej strony potwierdziło się też, że mężczyźni za najgorszy aspekt zdrady uważają właśnie intymność fizyczną.

Naukowcy wyjaśniają, że większa waga przykładana do zdrady emocjonalnej przez kobiety niż przez mężczyzn też może mieć swoje wyjaśnienie w odległej przeszłości. Argumentują, że w czasach, kiedy kobieta nie była w stanie zadbać o siebie i potomstwo samodzielnie, musiała liczyć na pomoc mężczyzny, którą ten zapewniał, jeśli był do niej przywiązany emocjonalnie. Gdy ta emocjonalna więź została zerwana na rzecz innej partnerki, kobieta traciła wsparcie, argumentują badacze z Cardiff Metropolitan University.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (66)
Zobacz także