Kinga Rusin pozuje w szlafroczku. A pod nim... robi się gorąco
Seksowne prześwity, ponętne wcięcia i dekolty – Kinga Rusin wie doskonale, jak działać na wyobraźnię swoich fanów. Choć ostatnio częściej widujemy ją w stroju przemierzającej Azję i Oceanię turystki, dziennikarka zawsze znajdzie okazję na jedno czy dwa bardziej wyzywające zdjęcia. Tym razem dała się zaskoczyć w szlafroczku. A spod niego wystaje… cóż, to po prostu trzeba zobaczyć.
Ponętna 46-latka na basenie
Kiedy Kinga Rusin podzieliła się zdjęciami z sesji na basenie, myśleliśmy, że na jej koncie na Instagramie nie zobaczymy nic bardziej wyzywającego. Dziennikarka w białym, eksponującym biust bikini i wciąż mokra od wody, nie jednemu zawróciła w głowie. Teraz okazuje się, że takie odważne pozy i zdjęcia to dla niej nic nadzwyczajnego, bo jej najnowsze zdjęcie bije wszystkie poprzednie na głowę.
Ach, te prześwity
Do tej pory Rusin była prawdziwą mistrzynią seksownych prześwitów. Okazji, by zakładać na siebie cieniutkie pareo czy sukienki, spod których prześwitywało bikini lub bielizna, dziennikarka miała bardzo wiele. W końcu od miesięcy podróżuje po ciepłych wyspach Azji, Oceanii i Europy. Teraz postawiła jednak na coś bardziej dosłownego.
Szlafroczek, a pod nim…
Obecnie dziennikarka przebywa na Bali, gdzie prawdopodobnie zostało zrobione jej najnowsze zdjęcie. Rusin prezentuje się na nim w granatowym szlafroczku marki Triumph z frędzlami i roślinnym motywem. Gwiazda frywolnie rozsunęła jego poły, prezentując czarną, koronkową bieliznę. W jej sypialni zrobiło się naprawdę gorąco!
Nie tylko w bieliźnie
Kinga Rusin doskonale wie, jak wykorzystać swoje atuty, by zrobić wrażenie. Kusząca bielizna z pewnością jej w tym pomaga, jednak równie udany efekt udawało jej się uzyskać także ze "zwyczajnymi" ubraniami. Gwiazda, która w marcu skończy 47 lat, wygląda lepiej niż kiedykolwiek, nie sądzicie?