Kobiety, badajcie się. Ta historia powinna was przekonać
Przytoczona poniżej historia pewnej blogerki tańczącej balet, skłania do refleksji. Opisała swoją walkę z rakiem i przestrzega inne kobiety.
26.09.2018 | aktual.: 26.09.2018 13:33
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Blogerka znana jako White Point Shoes wyjaśnia, że do opisania historii sprowokował ją sms od koleżanki, która nie była przez 5 lat u ginekologa. Uznała wtedy, że dość ma takiego bagatelizowania zdrowia przez inne kobiety i postanowiła opowiedzieć swoją historię.
"Jest styczeń. Wydaje mi się że cały mrok już za mną. Jesteśmy w nowym domu, chwilę po naszych zaręczynach, w trakcie snucia planów na przyszłość. Wtedy budzę się w nocy. Budzę z takim chorym poczuciem że "coś mi jest". Przez aplikację w telefonie umawim się do lekarza. Rano wchodzę do gabinetu lekarskiego.
- Co Panią sprowadza?
- Coś mi jest.
- Ma Pani jakieś objawy?
- Żadnych.
- Ostatnia wizyta?
- 3 miesiące temu, wszystko w normie, ale to nieważne. Coś mi jest.
Lekarz patrzy na mnie z politowaniem, zaprasza na badania. Po kilku minutach politowanie zastępuje przerażenie.
- Ma Pani 6 centymetrowego guza na jajniku. Operacyjnego, natychmiast. Na Pani miejscu zagrałbym dzisiaj w totolotka.''
Okazało się, że dzięki przeczuciu dziewczyna zawdzięcza sobie życie. ''Jeszcze chwila i nie byłoby co zbierać'' - apeluje.
"Na przełomie marca i kwietnia trafiam na salę operacyjną. Rokowania są słabe: jajnik i jajowód do wyciacia, a resztę to "się zobaczy". Na szczęście prognozy się nie potwierdzają, wszystko daje się uratować, a po operacji zostaje tylko blizna na brzuchu. Zdążyliśmy, na dni/tygodnie. Jeszcze chwila i nie byłoby co zbierać. Jestem zdrowa. Jestem zdrowa, bo jestem czujna. Jestem czujna, bo życie to najcenniejsze co mam. Nie, nie jest łatwo o tym mówić. Robię to tylko dlatego, że może gdzieś tam siedzisz i olewasz swoją intuicję, a to najszybsza droga do dramatu.Dlatego, powiem to tylko raz : weź się zbadaj" - apeluje blogerka White Point Shoes.
Badajmy się, kobiety. Chodzi przecież o nasze zdrowie, a czasem nawet - życie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl