ModaKolorowa suknia ślubna

Kolorowa suknia ślubna

Kolorowa suknia ślubna
Źródło zdjęć: © 123RF

01.07.2013 11:18, aktual.: 22.07.2013 12:38

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Róż, seledyn, beż, czy nawet czerwień i czerń – dzisiaj w sukniach ślubnych wszystko dozwolone. A biel, chociaż wciąż niezwykle popularna, powoli odchodzi do lamusa. Natomiast panny młode, które nie wyobrażają sobie tego dnia bez klastycznej białej kreacji, mogą zdecydować się na kolorowe buty, czy dodatki.

Róż, seledyn, beż, czy nawet czerwień i czerń – dzisiaj w sukniach ślubnych wszystko dozwolone. A biel, chociaż wciąż niezwykle popularna, powoli odchodzi do lamusa. Natomiast panny młode, które nie wyobrażają sobie tego dnia bez klastycznej białej kreacji, mogą zdecydować się na kolorowe buty, czy dodatki.

Mało kto wie, że biała suknia ślubna to zwyczaj dość młody. Powszechna stała się dopiero w XX wieku. Wcześniej panny do ołtarza ubierały się kolorowo, w najlepsze kreacje, które miały w szafie. Jedną z pierwszych dam, które włożyły białą suknię ślubną, była Maria I Stuart poślubiająca Franciszka II Walezjusza. Spowodowała tym samym niemałe oburzenie, bowiem biały był we Francji barwą żałobną.

Nie od razu kobiety zaakceptowały ten rodzaj ślubnego ubioru. Zyskał na popularność, gdy Coco Chanel wylansowała swój nowy projekt - kreację do kolan z długim trenem w kolorze białym. I tak bardzo przyjął się w kulturze europejskiej, że nawet te panny młode, które niekorzystnie wyglądają w bieli, nie wyobrażają sobie, że mogłyby odejść od tej tradycji.

Kolorowa rewolucja

Jeszcze kilka lat temu decyzja o kremowym chociażby kolorze sukni ślubnej świadczyła o wyjątkowej odwadze, a wręcz zbuntowaniu dziewczyny. Nie rzadko musiała tłumaczyć się mamie, babci, przyszłej teściowej, a nawet narzeczonemu z decyzji którą podjęła. Na przeciw zapotrzebowaniu wychodzą salony sukien ślubnych, które proponują najczęściej pastelowe kreacje lub białe z kolorowymi dodatkami. Bardziej ekstrawaganckie barwy, np. czerń lub czerwień trzeba raczej szyć na zamówienie.

Z pewnością pewnym plusem było to, że ogólnie obowiązujące biel odejmowała pannie młodej dylematów wyboru. Teraz dodatkowym problemem nad którym trzeba się zastanowić jest kolor kreacji. Podczas podejmowania decyzji warto kierować się kilkoma kryteriami. Po pierwsze niech suknia będzie w barwie, którą lubimy i dobrze się w niej czujemy. Wybierzmy jaśniejszy odcień ulubionego koloru. Jeśli nie możemy żyć bez niebieskiego, na ślub idealny będzie błękit. Po drugie ważny jest typ urody. Jasne blondynki dobrze wyglądają w pastelach, brunetki w bardziej zdecydowanych kolorach.

Suknia ślubna wcale też nie musi być też jednokolorowa. Możemy zdecydować się np. na bordowy, czy granatowy gorset i żeby tradycji stało się zadość - biały duł. Wciąż modne są barwy złota i srebra. Z reguły sukienki zdobione tymi kolorami wykonane są z delikatniejszych tkanin.

Dla kogo kolory?

Nie ma powodu, żeby popadać ze skrajności w skrajność. Jeśli Panna Młoda marzy o białej, klasycznej sukni ślubnej, to ma prawo swoje pragnienie spełnić. Nie ma sensu na siłę podążać za modą, czy silić się na oryginalność, by potem źle się czuć na własnym weselu. Kolorowa suknia ślubna jest z pewnością propozycją dla osób, które lubią się wyróżniać i mają dystans do siebie. A do tego nie przejmują się zdaniem innym i umieją bronić swoich poglądów. Trzeba się bowiem nastawić, że zawsze znajdzie się jakaś ciocia, bądź koleżanka zdziwiona lub zdegustowana zieloną, czy pomarańczową suknią ślubną.

A może tylko dodatki

Dla mnie odważnych i bardziej przywiązanych do tradycji dobrą propozycją mogą być kolorowe dodatki. Paski, szarfy, kokardy, czy aplikacje występują coraz częściej we wszystkich kolorach tęczy, czerni nie wyłączając. Bardzo modne są też buty w pastelowych kolorach, jak róż, mięta czy beż. Ich niewątpliwą zaletą jest to, że z pewnością posłużą jeszcze długo po ślubie. Nie przesadzajmy jednak z nich codziennością. Te ślubne choć kolorowe, to jednak powinny być eleganckie. Najlepiej, gdyby były z satyny, lakierowanej lub nabłyszczanej skóry albo delikatnego zamszu i zawsze na obcasie.

Szaleństwo kolorów powinno być jednak kontrolowane, nie należy przesadzić z ilością dodatków w różnych barwach tęczy. Kolor butów może pasować do rękawiczek, paska, biżuterii bądź bukietu. Niech będzie kolorowo i odważnie, ale także z dobrym smakiem.

(mos/bb), kobietta.wp.pl

Więcej na temat ślubu:

Komentarze (4)