Matylda Damięcka przypomniała grafikę, którą stworzyła w kwietniu ubiegłego roku. Wtedy pretekstem do wyszczególnienia słowa "działka" z wyrazu "poniedziałek", był fakt, że całe społeczeństwo czuło się zmęczone lockdownem, zwłaszcza osoby żyjące w dużych miastach. Wyjazd na działkę wydawał się dla wielu jedynym ratunkiem.
Teraz gra słowna nabrała innego sensu. W ostatni poniedziałek dziennikarze TVN24 ujawnili fakty na temat kontrowersyjnej transakcji żony premiera Mateusza Morawieckiego. TVN24 podał, że Iwona Morawiecka pod koniec sierpnia 2021 roku sprzedała działki za prawie 15 milionów złotych. Nabywcą była firma deweloperska założona niecały rok wcześniej.
Co ciekawe, Morawieccy kupili te działki w 2002 roku od parafii we wrocławskim Oporowie. Za 15 hektarów zapłacili 700 tysięcy złotych. W 2019 roku "Gazeta Wyborcza" stwierdziła, że była to zdecydowanie zaniżona cena. Gdy Mateusz Morawiecki wszedł do polityki, dokonał podziału majątku i wspomniane działki trafiły do jego żony.
W punkt
Premier Morawiecki stwierdził teraz, że nie widzi nic niewłaściwego w sprzedaży za tak wysoką cenę, czegoś, co kupiło się o wiele taniej. Jego zdaniem żona sprzedała działkę po cenie rynkowej, a poza tym na sprzedaż trafiła tylko jej ćwierć, więc zarobiła nie 15, a 3 miliony złotych.
Matylda Damięcka, popularna ilustratorka i aktorka, trafnie dodała na końcu postu: "A nie mówiłam?". "Genialne", "Jak zwykle w punkt" - piszą internauci.
Dziennikarze Wirtualnej Polski - Patryk Słowik i Szymon Jadczak, prześwietlili majątek Morawickich. Żona premiera ma między innymi dwa mieszkania na warszawskim Mokotowie, 15 hektarów ziemi we Wrocławiu, półhektarową działkę nad Bzurą, a także dwa mieszkania i lokal użytkowy w kamienicy przy wrocławskim rynku. Szacunkowa wartość majątku premiera i jego żony to ok. 40 mln zł.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
