Kopińska o TVP Kobieta. "Cukiereczek"
Ostatnio często w naszym kraju wraca temat dotyczący praw kobiet, naszych obowiązków i niezależności. Justyna Kopińska mocno skrytykowała nowy lifestylowy kanał TVP oraz zauważyła, że stacja promuje ideał kobiety sprzed 200 lat.
W ostatnich miesiącach pretekstem do wielu rozmów o roli kobiety w społeczeństwie stały się protesty dotyczące zakazu aborcyjnego, a ostatnio ten temat wywołał również spot nowego kanału lifestylowego TVP.
W spocie na ekranie uśmiechnięte kobiety zajmują się pracami domowymi. Dziennikarka Justyna Kopińska zauważa, że równouprawnienie tam jeszcze nie dotarło, a proponowany przez stację ideał kobiecości to model sprzed 200 lat.
Zobacz także: Paulina Młynarska przeszła zabieg podwójnej mastektomii
"Cukiereczek" - tak o spocie nowego kanału pisze Kopińska
.
- Mamy rok 2021. Kobiety zmieniają świat, zdobywają ośmiotysięczniki, są operatorami kamer, prezesami zarządów korporacji, prowadzą fundacje, kochają dzieci i wnuki, decydują się nie mieć potomstwa, gotują, jedzą posiłki ugotowane przez mężczyzn, piją piwo i oglądają mecze, majsterkują, są piłkarkami, doskonałymi strzelcami, żołnierkami, policjantkami, adwokatkami, podróżniczkami, premierkami - wymienia w tekście Kopińska. - W Polsce co jakiś czas jesteśmy przenoszeni do alternatywnej rzeczywistości. Ostatnio pretekstem do rozmów o rolach społecznych był spot programu TVP Kobieta, który można podsumować słowem "cukiereczek".
Dziennikarka zauważa, że w spocie uśmiechnięte kobiety, "pod czujnym okiem mężczyzny" zajmują się pracami domowymi. Jednocześnie autorka tekstu dodaje, że w czasie pandemii istotne dla kobiet sprawy spychane są na margines, jeszcze bardziej jak wcześniej.
- W czasie pandemii, ograniczania praw kobiet, ważnych rozmów o gospodarce, ekonomii i polityce, te istotne dla kobiet sprawy nie są tu nawet na drugim planie.
Dziennikarka przypomina też popularny slogan wspierający tradycyjną rolę kobiet w XIX-wiecznych Niemczech: "Kinder, Küche, Kirche" pisze Kopińska, zauważając, że to właśnie wtedy kobiety miały dbać o rodzinę, potomstwo oraz modlitwę.
- Sto lat później ten wizerunek był nadal popularny w wielu krajach. Kobiety odstępujące od wyznaczonych im ról były potępiane, uznawane za nieprzystosowane, nieprzydatne dla społeczeństwa. Komu zależy, by w XXI wieku promować ideał kobiety sprzed 200 lat? - pyta w artykule Kopińska.
Zobacz także: #wszechmocne. Wege Siostry sery z nerkowców robiły w kuchni u mamy. Teraz sprzedają je w marketach
"Wolność wymaga przekraczania barier"
Jednocześnie dziennikarka przypomina o zakazie aborcyjnym i fali protestów w obronie praw kobiet, które od jesieni przetoczyły się przez Polskę.
- Arabia Saudyjska ma bardziej liberalne prawo dotyczące usunięcia płodu uszkodzonego w stopniu ciężkim niż Polska. Gniew ludzi można przekuć w działanie, zabieranie głosu, aktywność polityczną, ale można też próbować go ukołysać. Tym bardziej że stereotyp dotyczący kobiet nie jest domeną prawej strony - pisze dziennikarka.
Na koniec zauważa, że schematy utrzymują bariery, a wolność wymaga ich przekraczania.