Koszula, którą książę George miał w Polsce, wyprzedała się w jeden dzień

Po efekcie Kate przyszedł czas na efekt George'a. Syn książęcej pary stał się nową wyrocznią mody. Wszystko za sprawą koszuli, którą miał na sobie podczas oficjalnej wizyty w Polsce. Na punkcie tego elementu garderoby oszalały matki pragnące, aby ich dzieci wyglądały jak mały książę. Koszula wyprzedała się w zaledwie 24 godziny od momentu wylądowania brytyjskiego samolotu na Lotnisku Chopina w Warszawie.

Zobacz także: Kate i William z dziećmi wychodzą z samolotu w Warszawie

Książęcy "Brexit tour" rozpoczął się w poniedziałek 19 lipca. Samolot z Kate i Williamem oraz ich uroczymi dziećmi wylądował na Lotnisku Chopina krótko po godzinie 13.30. To właśnie wtedy pierwsze miłośniczki stylu książęcych dzieci zauważyły kraciastą koszulę małego George'a. I z miejsca ją pokochały.

4-letni książę miał na sobie niebiesko-czerwoną koszulę z długim rękawem. Stylizację księcia z tym dwukolorowym cackiem w roli głównej dopełniały krótkie granatowe spodenki oraz lakierki i skarpetki w tym samym kolorze. Początkowo nie wiadomo było jakiej marki jest koszula. W mediach społecznościowych spekulowano, że może pochodzić z kolekcji Barbour. Gdy tylko wyciekła informacja, że to produkt marki Tizzas - strona internetowa hiszpańskiego sklepu El Corte Ingles, gdzie był dostępny w sprzedaży - przeżyła prawdziwe oblężenie.

We wtorkowe popołudnie, czyli zaledwie 24 godziny od pojawienia się pierwszych zdjęć George'a w Warszawie - produkt był już niedostępny. Sklep wyszedł naprzeciw oczekiwaniom klientek i obiekt pożądania wielu matek po kilku dniach wrócił do sprzedaży. Co prawda, w tej chwili dostępny jest tylko w jednym rozmiarze, ale jest przeceniony. Kosztuje 15,99 euro, czyli ok 68 złotych. To kolejny dowód na to, że księżna Kate dokonuje zdroworozsądkowych zakupów dla swoich dzieci.

Koszula z wizyty syna książęcej pary w Polsce to nie jedyny, tak rozchwytywany element garderoby. Równo rok temu z podobnym zainteresowaniem spotkał się t-shirt marki Sunuva, który książę George miał na sobie na oficjalnym zdjęciu ze swoich 3 urodzin. Wówczas po godzinie od publikacji fotografii nie było możliwe nawet sprawdzenie rozmiarów. Kosztowała 9 funtów, czyli niespełna 43 złote.

Efekt księcia George'a dał o sobie znać także po chrzcie księżniczki Charlotty w 2015 roku. Czerwono-biały kostium jej brata, który zaprojektowała Rachel Riley, również wyprzedał się w ciągu jednego dnia. W tym samym roku mały trendsetter spopularyzował także słynne obuwie marki Crocs. Pojawił się w nich na festiwalu Beaufort Polo Club w Gloucestershire. Granatowe crocsy za 26,99 funtów zniknęły ze sklepu w ciągu kilku godzin.

Koszula w błękitno-białe paski z tegorocznego oficjalnego zdjęcia księcia George również jest już niedostępna na stronie sklepu Amaia. A przypomnijmy, że minął zaledwie jeden dzień od publikacji fotografii solenizanta. Kosztowała 21 funtów, czyli ok. 100 złotych. Bez dwóch zdań - rośnie nam nowa wyrocznia mody. Czy kupilibyście dla swoich dzieci koszulę, którą miał na sobie książę George w Polsce?