Krągła blogerka pokazuje bieliznę. Internauta: "Uważajcie, kiedy ponętnie się ubieracie"
Kolejny raz internauci pokazują swoje najohydniejsze oblicze. Tym razem chodzi o kwestie gwałtów i odpowiedź na pytanie, kto jest winien przestępstwa: sprawca czy ofiara? Dyskusja rozgorzała to pod zdjęciem blogerki i modelki plus size Kornelii Sobczak.
Jest takie zdjęcie, z jednego z czarnych protestów, przedstawiające starszą kobietę z angielskim transparentem: "I can't believe I still have to protest this f..king shit" (w wolnym tłumaczeniu: "Nie wierzę, że nadal muszę prostestować z powodu tego pier… g…na"). I przypomina mi się ilekroć widzę kolejne dyskusje na temat tego, kto ponosi winę za gwałt.
Dziewczyna, która poszła na randkę z internetu czy gwałciciel? Dziewczyna, która założyła koronkową bieliznę, czy gwałciciel? Dziewczyna, która chciała się całować, ale nie chciała seksu czy gwałciciel? Odpowiedź zdaje się oczywista. Przynajmniej dla mnie i dla tysięcy innych kobiet i mężczyzn. W tym Kornelii Sobczak, polskiej modelki plus size i influencerki.
W reakcji na ohydną taktykę obrończyni gwałciciela z Cork, która przekonała ławę przysięgłych, iż winę za gwałt ponosi nie jej klient, a ofiara, która założyła zmysłową bieliznę, w internecie ruszyła akcja #thisisnotconsent (ang. to nie jest zgoda). Polega na tym, że kobiety (i odważni mężczyźni) wrzucają do sieci zdjęcia swojej bielizny, opatrzone wspomnianym hasztagiem. Na Instagramie jest już 9 tys. fotografii, w tym te wrzucane przez polskie internautki.
Jedną z nich jest Kornelia Sobczak. Modelka i fryzjerka opublikowała zdjęcie w koronkowym body. Opatrzyła je krótkim komentarzem (pisownia oryginalna): "Kocham seksowną bieliznę, i zakładam ją codziennie i to nie jest zgoda na seks. Bielizna nie jest zaproszeniem do gwałtu. Sądząc po tym jaki wyrok wydał sąd w sprawie 17 letniej dziewczyny mogę być gwałcona codziennie....Nie! Gwałt to przestępstwo, a nasza bielizna nie jest usprawiedliwieniem przestępstwa".
Dość proste i jasne, prawda? Oczywiście okazało się, że nie tylko Elizabeth O’Connell – obrończyni gwałciciela i irlandzka ława przysięgłych, myślą, że noszenie bielizny (seksowna czy nie, bo to przecież kwestia względna, czy kogoś pociągają stringi czy spandex) może być zaproszeniem do gwałtu.
Pod zdjęciem Kornelii pojawił się komentarz internauty @damianlaszuk, który widzi związek między napaścią seksualną a majtkami ofiary: "Nie jest usprawiedliwieniem, owszem. Natomiast jest jednym z ważnych czynników. Uważajcie kiedy i gdzie i z kim sie ponętnie ubieracie. Najbezpieczniej jeśli wszystkie te trzy elementy sa dla Was znajome, a i tak nieczego to nie gwarantuje bo większość gwałtów jest dokonywana przez osoby znajome...".
Dalej porównuje gwałt na kobiecie ubranej w koronkową bieliznę do kradzieży samochodu, który właściciel pozostawił na parkingu z kluczykami w stacyjce. Wtórował mu inny użytkownik Instagrama, @gingerbread7091, który napisał: "(...) jak chcesz panować nad instynktami? W końcu należymy do świata zwierząt i to takie zezwierzęcenie i zwierzęce rzeczy ludzie robią. Nie będziemy tego robić gdy gatunek ludzki wyginie. A swoją drogą kobiety zakładając takie rzeczy muszą się liczyć z tym, że ktoś może nad swoim instynktem nie zapanować".
Na tym etapie fani i fanki modelki zaczęli ostro zabierać głos, krytykując obu panów za ich tok myślenia i poglądy. Dyskusja zrobiła się na tyle gorąca, że jeden usunął swój pierwszy komentarz, zaś drugi postanowił uderzyć w intelekt innych komentatorów, zaczął namawiać do "korzystania z szarych komórek", a na koniec stwierdził, że czuje się zaszokowany (pisownia oryginalna): "Podsumowując to, co zobaczyłem tutaj, jako człowiek który zajmuje się przemocą jej rodzajami i uwarunkowaniami, stwierdzam ze jestescie drogie panie jednymi z najbardziej agresywnych osobnikow jakich dane mi było poznać. (...). Poziomem mozna Was porównać do wszelkiego typu agresywnej hołoty jaką było mi dane wyprowadzać z wszelgiego rodzaju lokali rozrywkowych. To co prezentujecie to właśnie ta sama mentalność jaka kieruje się rzeczony gwałciciel. (...). Raczyj wyrażę nadzieję ze ludzkość zacznie używać mózgów do czegoś więcej niz zapobieganie zapadaniu sie czaszki. Jeszcze raz napiszę, bo uderzyło mnie to niczym patelnia Żony. Poziom schamienia płci niby pięknej jest porażający."
Mnie zaś przeraża fakt, iż po ulicach chodzą faceci, którzy znają sztuki walki, górują nad większością kobiet wzrostem i siłą fizyczną i twierdzą, że z gwałtem jest jak z kradzieżą: "okazja czyni gwałciciela". Idąc tokiem rozumowania zaprezentowanym przez @damianlaszuk, należałoby ostrzec jego znajome. A nuż pojawią się w niewłaściwym miejscu i czasie ubrane w koronkową bieliznę. Oczywiście liczę się z tym, że pod niniejszym tekstem lada moment pojawią się komentarze najobrzydliwszego kalibru. I nadal, niczym kobieta z czarnego prostetu, nie mogę w to uwierzyć.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl