Kristen Bell bała się, że nie pokocha córki
Kristen Bell jeszcze do niedawna obawiała się, że nie będzie potrafiła wystarczająco mocno pokochać własnego dziecka.
02.01.2014 | aktual.: 02.01.2014 22:18
Kristen Bell jeszcze do niedawna obawiała się, że nie będzie potrafiła wystarczająco mocno pokochać własnego dziecka. W marcu tego roku aktorka i jej mąż, Dax Shepard, powitali na świecie córkę, której nadali imię Lincoln.
- W trakcie ciąży mówiłam do Daksa, i to bardzo szczerze: "Nie wiem, w jaki sposób uda mi się polubić to dziecko tak bardzo, jak lubię nasze psy" - opowiada Bell. - Nie żartowałam.
- Kocham swoje psy, to one do tej pory były moją rodziną, a ludzi jestem w stanie pokochać z czasem, gdy już ich poznam. Nie znałam swojej córki. Nie czułam się z nią związana w trakcie ciąży. Równie dobrze mogłabym mieć w brzuchu butelkę. Jednak już dobę po porodzie moje hormony się zresetowały i przeprogramowały moje uczucia do Lincoln. Dziś zapowiadam z całą odpowiedzialnością, że człowiek, który będzie próbował zrobić zdjęcie naszej córce, będzie musiał lizać rany. Zapewnię mu długie wakacje w szpitalu.
Dorobek Kristen Bell zamyka animacja "Kraina lodu".
(Megafon.pl/ma)